Dokładnie 587,2 miliona dolarów zarobił film „Spider-Man: Bez drogi do domu” w kinach na całym świecie w pierwszy weekend wyświetlania. To trzeci najlepszy wynik kasowy otwarcia w historii. Lepiej od filmu Wattsa radziły sobie tylko dwie ostatnie części serii „Avengers”. Biorąc pod uwagę to, że wśród grupy Avengersów jest też Spider-Man, można śmiało twierdzić, że to jeden z najbardziej kasowych superbohaterów w historii kina.
Dobry wynik kasowy filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” był spodziewany, jednak niepewnością napawały producentów filmu informacje o nowym wariancie koronawirusa, tzw. omikronie. W sytuacji pandemicznej wielu widzów wciąż obawia się zarażenia i omija takie miejsca jak kina. Ryzyko słabszej frekwencji na seansach filmu Wattsa niosły też nowe obostrzenia wprowadzane wraz z sytuacją związaną z COVID-19. Nie powstrzymały one jednak widzów, którzy w weekend masowo odwiedzali kina.
Jak wylicza portal „Box Office Mojo”, blado w porównaniu z wynikiem kasowym filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” wypadają poprzednie dwie części serii o Człowieku-Pająku. W pierwszy weekend wyświetlania w północnoamerykańskich zarobiły one odpowiednio 117 milionów i 92,6 milionów dolarów. Poza Ameryką Północną film Wattsa najlepiej poradził sobie w Wielkiej Brytanii, gdzie w pierwszy weekend wyświetlania zarobił nieco ponad 41 milionów dolarów. Sukces trzeciego „Spider-Mana” może być jeszcze większy, gdy film trafi do chińskich kin.
Dominacja „Spider-Mana: Bez drogi do domu” sprawiła, że pozostałe filmy wyświetlane w północnoamerykańskich kinach nie zdołały podbić box-office’u. Drugie miejsce weekendu należy do filmu „Nasze magiczne Encanto”, a na miejscu trzecim uplasował się musical „West Side Story” Stevena Spielberga. Liczba widzów chętnych do obejrzenia filmu słynnego reżysera spada nieubłaganie - w drugi weekend zyski z wyświetlania były blisko 68% mniejsze niż tydzień wcześniej. Aktualnie na koncie tego nakręconego za 100 milionów dolarów filmu znajduje się zaledwie 27,1 miliona dolarów zarobione na całym świecie. (PAP Life)