Charlie Cox opowiada o najnowszym „Spider-Manie”. Nie takiej reakcji widzów się spodziewał

Jedną z ciekawszych atrakcji i niespodzianek, jakie Jon Watts przygotował w filmie „Spider-Man: Bez drogi do domu”, był udział Charliego Coxa, który w marvelowskim serialu Netfliksa wcielił się w rolę superbohatera Daredevila. Chcąc sprawdzić, jak jego epizod zostanie przyjęty przez widzów, aktor wybrał się na seans do jednego z kin. Wyszedł zawiedziony, bo jego pojawieniu się na ekranie nie towarzyszył nawet szmer na widowni.

Charlie Cox opowiada o najnowszym „Spider-Manie”. Nie takiej reakcji widzów się spodziewał
Charlie Cox/fot.Artur Grabarczyk/PAP

Daredevil czy Murdock?

Cox pojawił się tylko w jednej ze scen filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu”. Grany przez niego Matt Murdock (Daredevil) udzielał Peterowi Parkerowi porady prawnej po tym, jak ujawniono, że to Parker jest Spider-Manem. W wielu kinach pojawienie się Coxa na ekranie wzbudzało entuzjazm fanów. Aktor o tym wiedział, bo dostawał od fanów i znajomych wiadomości z opisem tego, jaka atmosfera panowała na seansach. Zachęcony tymi doniesieniami, postanowił sam sprawdzić reakcje widzów i wybrał się do kina. Wyszedł rozczarowany. „Poszedłem na seans chyba do jedynego kina w Ameryce, w którym w trakcie tej sceny panowała martwa cisza. A kino było napakowane po brzegi. Nie zwątpiłem jednak, że reakcje bywają zgoła różne, bo miałem wystarczająco wiele opisów od znajomych” – powiedział Cox w trakcie promocji swojego nowego serialu zatytułowanego „Kin”.

Serial superbohaterski

Charlie Cox wcielał się w postać niewidomego prawnika Matta Murdocka znanego pod pseudonimem Daredevil w trzech sezonach popularnego serialu „Daredevil” Netfliksa. Aktor nie ma pojęcia, co dalej z jego komiksowym bohaterem. Oczekiwania fanów są jednak spore. „Daredevil” to najlepiej oceniany komiksowy serial Marvela stworzony przez Netflix. Wszystkie one znikną niedługo z tej platformy streamingowej i przeniosą się na platformę Disney+. To oznacza, że nic nie stanie na przeszkodzie, by przygoda Coxa z postacią superbohatera mogła być kontynuowana.

Pod znakiem zapytania?

To, jak na pojawienie się Daredevila w filmie „Spider-Man: Bez drogi do domu” reagują widzowie, jest ważne dla przyszłości Coxa. Jeśli bowiem ta postać będzie się pojawiać w dalszych projektach studia Marvela – czy to tych produkowanych przez Sony, czy Disneya – sympatia fanów może być gwarancją tego, że nikt nie zastąpi go w tej roli. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic