ON AIR
od 10:00 Pod znakiem Lwa zaprasza: Urszula Urzędowska

Brak postanowień - to najlepsze noworoczne postanowienie

Odchodząc z trudem od świątecznego stołu już zastanawiamy się nad postanowieniami noworocznymi. Na liście znajdzie się na pewno dieta i ćwiczenia. Warto dodać jeszcze jedno - wytrwać w tych postanowieniach dłużej niż do 12 stycznia - wtedy wielu z nas traci zapał.

Brak postanowień - to najlepsze noworoczne postanowienie
fot. pixabay

Każdego roku w uszach dźwięczy nam mantra "Nowy Rok, nowa ja". I tak z nadzieją spoglądamy na nadchodzących dwanaście miesięcy wierząc, że zapisane na kartce postanowienia przestaną być jedynie obietnicą, zwiastującą lepszy czas.

Ogólny apetyt na samodoskonalenie nie mija - zachęcają nas do tego aplikacje, poradniki. Kiedyś były to jedynie zapisane na kartce pragnienia, dziś wszystko zdaje się nas zachęcać do trwania przy tych kilku punktach, które stają się kolejną noworoczną mantrą.

Postanowienia składane na Nowy Rok nie są wymysłem współczesności. Już starożytni na początku każdego roku składali obietnice swoim bogom.

Badanie opublikowane w "Journal of Clinical Psychology" wykazało, że chociaż prawie połowa Amerykanów podejmuje noworoczne postanowienia, tylko osiem procent faktycznie ich dotrzymuje. Inne badanie pokazuje, że 12 stycznia jest dniem, w którym większość ludzi rezygnuje z noworocznych obietnic.

Jak zauważa John C. Norcross, profesor psychologii na Uniwersytecie w Scranton, najważniejszą próbą dla postanowień jest pierwsze potknięcie przy ich realizacji. "Jeśli przez sześć tygodni udawało ci się dotrzymywać wszystkich postanowień, a następnie popełniłeś błąd, zwykle mówisz sobie: 'nie udało się, to koniec'. Sposób, w jaki reagujemy na to potknięcie, ma głęboki wpływ na to, czy jesteśmy w stanie dalej trwać przy tych obietnicach i kontynuować ich realizację" - wyjaśnia.

Eksperci przyznają również, że nasze postanowienia są z góry skazane na porażkę, stawiamy sobie zbyt wysoko poprzeczkę, tu nie ma miejsca na metodę małych kroków, w myśl zasady: "wszystko, albo nic". Zeszłoroczne badania przeprowadzone wśród Brytyjczyków wykazały, że 20 proc. respondentów przyznało, że stawia sobie zbyt ambitne cele.

Prezes fundacji Mind, zajmującej się zdrowiem psychicznym, już dawno zachęcał do porzucenia postanowień noworocznych, wskazując, że niepowodzenie w ich realizacji nie sprzyja naszemu samopoczuciu. "Zamiast spisywać kolejne postanowienia, zacznijmy myśleć pozytywnie o tym, co nadchodzący rok może nam przynieść, co możemy osiągnąć" - radził na łamach BBC.

"Znacznie ważniejsze niż ustawienie odległego celu, np. przebiegnięcia maratonu, jest ustalenie natychmiastowego planu, którego realizację można rozpocząć od razu" - przyznaje Charles Duhigg, autor książki "Siła nawyku". Jego zdaniem zmiana powinna być stopniowa. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic