Curtis 20/21 Ensemble jest zespołem akademii muzycznej Curtis Institute of Music w Filadelfii, w stanie Pensylwania. "Jest to jedna z najlepszych uczelni muzycznych na świecie, a na pewno jedna z dwóch, trzech najlepszych szkół w Ameryce. Poziom wykonawczy jest bardzo wysoki. Studenci, którzy kończą tę uczelnie albo trafiają do najlepszych orkiestr, albo zostają solistami. Pracować z takim zespołem to przyjemność. Byłem tu już kilkakrotnie. Pierwszy raz 30 lat temu, a ostatni chyba przed pięcioma laty" - powiedział PAP Krzysztof Penderecki.
Jak ocenił kompozytor, chociaż polskie szkoły muzyczne demonstrują bardzo wysoki poziom, Curtis 20/21 Ensemble reprezentuje nieporównanie większy. "Dla mnie to jest bardzo ważne ponieważ oni będą dalej wykonywać moją muzykę" - podkreślił. Dodał, że chociaż zespół przygotował się wcześniej do koncertu, sam miał jeszcze kilka prób w Filadelfii, a w czwartek poprowadzi próbę generalną w Nowym Jorku.
Koncert odbywa się w sali kameralnej Carnegie Hall, zwanej Zankel Hall. Repertuar obejmuje także popularny w USA "Sekstet na skrzypce, altówkę, wiolonczelę, klarnet, waltornię i fortepian", "Duo Concertante na skrzypce i kontrabas" napisany na prośbę wybitnej skrzypaczki Anne-Sophie Mutter, oraz "Sinfoniettę per archi".
"Dyryguję dwoma utworami na orkiestrę smyczkową: Sinfoniettą Nr 1 oraz Sinfoniettą Nr 3. Znakomita solistka Tessa Seymour wykona natomiast po raz pierwszy w Ameryce Suitę na wiolonczelę solo, utwór który skończyłem niedawno, ale pisałem przez prawie 20 lat i dodawałem różne części" - wyjaśnił kompozytor.
Ujawnił też w rozmowie z PAP, że ma w planie nowy utwór dla Opery Wiedeńskiej, ale nie chciał zdradzić szczegółów. Poza tym pracuje nad utworem upamiętniającym rozpoczęcie I wojny światowej, który otworzy w br. uroczystości w Brukseli w stulecie wybuchu wojny.
Rektorem Curtis Institute of Music jest Roberto Diaz, który nazwał Krzysztofa Pendereckiego jednym z najważniejszych żyjących kompozytorów na świecie. "Znam maestro i podziwiam od wielu lat. Napisał on m.in. niezwykły, wspaniały Koncert na altówkę i orkiestrę. Jestem altowiolistą i wykonywałem ten utwór wielokrotnie w Europie oraz Ameryce Łacińskiej pod dyrekcją maestro" - przypomniał.
Czwartkowy koncert w Carnegie Hall wypełnia tylko muzyka Pendereckiego. Zostanie on powtórzony w sobotę wieczorem w Filadelfii (godz. 22 - 4 rano w niedzielę polskiego czasu).
Melomani na całym świecie będą mogli zobaczyć filadelfijski koncert dzięki transmisji na żywo przez internet na stronie Curtis Performs <www.curtis.edu/CurtisPerforms>.
Według Diaza zarówno ekscytujące dla studentów kompozycji zajęcia Krzysztofa Pendereckiego, jak jego próby z wykonawcami koncertu są nagrywane na wideo dla potrzeb filmu dokumentalnego.
Curtis 20/21 Ensemble założono przed siedmioma laty. Występował m.in. w waszyngtońskim Kennedy Center, Carnegie Hall w nowojorskim Miller Theatre, a także za granicą. Współpracuje z prominentnymi artystami jak Charles Dutoit, Matthias Pintscher. Wykonuje utwory pochodzące z XX i XXI wieku.
"Jesteśmy ogromnie zaszczyceni, że w tym sezonie naszym kompozytorem rezydentem jest maestro Penderecki. Koncert w Carnegie Hall jest dla nas tym ważniejszy, że nasza orkiestra wystąpi pod jego batutą" - powiedział PAP dyrektor artystyczny zespołu David Ludwig. Jak dodał Ensemble jest zespołem elastycznym. Prezentuje nieraz muzykę kameralną, a kiedy indziej stanowi orkiestrę smyczkową.
W składzie Curtis 20/21 Ensemble znajduje się obecnie dwoje studentów-skrzypków z Polski. Jest to rodzeństwo Ania i Piotr Filochowscy. Wystąpią także w Carnegie Hall.
Żona kompozytora Elżbieta Penderecka omawiała w Filadelfii z rektorem Diazem możliwośc sprowadzenia orkiestry Curtis Institute of Music w 2016 roku do Polski z okazji Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena w Warszawie.
"Chcielibyśmy, aby nie tylko zagrali, ale też poprowadzili kursy mistrzowskie oraz interesujący maraton muzyki kameralnej, na którym zaprezentujemy amerykańskich kompozytorów i wielką klasykę europejską. Czynimy starania aby orkiestra odwiedziła też inne miasta m.in. w ramach imprez Wrocław stolicą kulturalną Europy, a także Kraków, Gdańsk oraz Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach" - wyliczyła Elżbieta Penderecka.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
