Sting na imieninowym koncercie Grzegorza Turnaua

Imieninowy koncert Grzegorza Turnaua to już tradycja. Pierwszy odbył się w filharmonii krakowskiej w 2002 roku. Ceny biletów na tamten występ były zbyt drogie i dlatego artysta zdecydował się przenieść imprezę do krakowskiego klubu Studio.

"Zależało mi na tym, żeby na koncert mogli przyjść ludzie młodzi i studenci. Pojawienie się na koncercie w filharmonii było dla nich często zbyt dużym wydatkiem" - mówi PAP Life Grzegorz Turnau.

"Bracka", "Cichosza", czy "Miedzy ciszą a ciszą" - tych utworów nie może zabraknąć. Oprócz piosenek wybranych z dotychczasowych albumów, usłyszymy też utwory, których Grzegorz Turnau nigdy wcześniej nie wykonywał na żywo, m.in. "Możesz żyć" z debiutanckiej, solowej płyty Roberta Kubiszyna "Before Sunrise".

Artysta zdradził PAP Life, że przygotował również dla publiczności niespodziankę. "Zależy mi na tym, żeby każdy koncert imieninowy był inny od poprzedniego. Tym razem zaskoczę publiczność moją interpretacją jednej z piosenkę Stinga. Po raz pierwszy w życiu sięgam po jego repertuar" - mówi Grzegorz Turnau.

Tego wieczoru będzie można zobaczyć na scenie, oprócz solenizanta, również gości. Wystąpią: Dorota Miśkiewicz oraz trio KonKubiNap, czyli Cezary Konrad, Robert Kubiszyn i Marek Napiórkowski. Jak na koncert imieninowy przystało, w klubie Studio nie zabraknie przyjacielskiej, rodzinnej wręcz atmosfery. Zapewne znajdzie się też czas na wręczenie upominków solenizantowi. "Często tego wieczoru otrzymuję miłe drobiazgi, kiedyś nawet dostałem 5-litrową butelkę cytrynówki" - wspomina muzyk.

Grzegorz Turnau to polski pianista, kompozytor, wokalista i poeta. Stworzył swój własny styl muzyczny nawiązujący do muzyki jazzowej i smooth jazzowej. Przez wiele lat związany z krakowską Piwnicą pod Baranami. Nagrał kilkanaście płyt, stworzył muzykę do kilkudziesięciu spektakli teatralnych. Jego najbardziej znane utwory to m.in. "Cichosza", "Między ciszą, a ciszą", "Bracka", "Naprawdę nie dzieje się nic". Jest mężem flecistki Maryny Barfuss i ojcem Antoniny. Ma 44 lata.

Ostatni album w dyskografii Grzegorza Turnaua to wydany w październiku ub. roku "Och! Turnau Och-Teatr 18.V.2011". Płyta jest nominowana do nagrody Fryderyk 2012. (PAP Life)