Pierwsza płyta Kuby Płużka została nagrana w dwóch składach instrumentalnych: w trio z Maksem Muchą na kontrabasie i perkusistą Dawidem Fortuną oraz w kwartecie, z udziałem saksofonisty Marka Pospieszalskiego. Na krążku znalazło się siedem autorskich kompozycji.
"To poważna muzyka oparta na prawdziwych historiach. Może zawierać pewne ślady muzyki jazzowej, swingu, free-jazzu, popu czy muzyki klasycznej i - oczywiście - nie musi spodobać się każdej publiczności. Ale mam nadzieję, że się mylę" - pisze pianista w "książeczce" swojego debiutanckiego krążka. "Ta płyta powstała dlatego, że miałem gotowe te piosenki. Są rezultatem tego, co się wydarzyło w moim życiu, nie ma w nich nic zmyślonego" - tłumaczy w materiałach prasowych.
Płużek (ur. 1988 r. w Krakowie) współpracował z takimi artystami jak Janusz Muniak, Piotr Baron, Zbigniew Namysłowski czy Maciej Sikała. Występował na festiwalach w Polsce i za granicą, m.in. podczas szwajcarskiego Montreux Jazz Festival. W 2010 r. został laureatem nagrody indywidualnej na konkursie towarzyszącym wrocławskiemu festiwalowi Jazz nad Odrą.
Album ukazał się nakładem wytwórni V-Records.
