Amerykański zespół rockowy Foo Fighters ogłosił, że odwołuje zaplanowane na poniedziałek i wtorek koncerty w Paryżu, a także pozostałe koncerty zaplanowane w ramach europejskiego tournee w Turynie i Barcelonie.
"Z głębokim smutkiem i troską o mieszkańców Paryża jesteśmy zmuszeni odwołać resztę trasy koncertowej. W obliczu tej bezsensownej przemocy, zamykania granic i ponadnarodowej żałoby nie możemy kontynuować koncertów" - poinformowała grupa na Facebooku.
Muzycy z Motorhead przekazali, że "z powodu poważnej sytuacji w Paryżu" zaplanowany na niedzielę koncert zagrają dopiero w styczniu. Swoje występy odwołał też amerykański zespół metalowy Deftones, który miał zagrać w niedzielę i poniedziałek w sali koncertowej Bataclan, czyli w miejscu, gdzie w piątek doszło do najtragiczniejszego z ataków.
Brytyjska grupa Coldplay "z szacunku dla ofiar" odwołała planowaną na cały świat transmisję koncertu z Los Angeles.
Wcześniej z występu zrezygnował zespół U2, który miał zagrać w Paryżu w sobotę; zamiast tego muzycy wieczorem złożyli kwiaty w pobliżu Bataclan. "To straszne. (...) To pierwszy bezpośredni atak na muzykę w tej tak zwanej wojnie z terrorem (...)" - powiedział lider grupy, Bono, w wywiadzie dla irlandzkiego radia RTE.
W piątek wieczorem we francuskiej stolicy doszło do serii skoordynowanych krwawych zamachów terrorystycznych w okolicach stadionu Stade de France, barach i restauracjach X i XI dzielnicy, a także do ataku na salę koncertową Bataclan, gdzie zginęło co najmniej 89 osób. Były to najkrwawsze zamachy popełnione we współczesnej Francji.
