Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik olsztyńskiej polikliniki Rafał Bezuch, taka forma muzykoterapii prowadzona jest od kilku dni w poczekalni na oddziale hematologii i do lekarzy specjalistów oraz w sali tzw. chemioterapii jednodniowej. "Zdaje to egzamin, ludzie są spokojniejsi" - zapewnił.
Według autorki tego pomysłu, lekarki Ewy Wasilewskiej-Teśluk, muzyka z głośników jest próbą znalezienia sposobu na złagodzenie stresu pacjentów. Na jej prośbę listę utworów, odpowiednich dla pacjentów potrzebujących wyciszenia i spokoju, przygotował dziennikarz muzyczny Marcin Kydryński. "Chcieliśmy skorzystać z jego znajomości oryginalnej i spokojnej muzyki, pochodzącej z różnych stron świata" - wyjaśniła.
Pacjenci z chorobami onkologicznymi będą słuchać m.in. ballad Charlesa Aznavoura, Stinga i portugalskich pieśni Fado. Jak napisał Kydryński, wszystkie wybrane utwory "niosą jedno z najcudowniejszych lekarstw ludzkości, jakim jest czuły ludzki głos".
Jak oceniła psychoonkolog Emilia Piskorz-Jary, słuchanie muzyki podczas leczenia onkologicznego może być źródłem wsparcia emocjonalnego. Sprzyja regulacji ciśnienia krwi oraz obniżeniu poziomu hormonu stresu. Dotyczy to zwłaszcza tych pacjentów, u których pojawia się lęk, niepokój i depresja.
Jej zdaniem skuteczność tej metody potwierdziły badania i publikacje medyczne, dotyczące łagodzenia bólu i zaburzeń nastroju. Wynika z nich, że pozytywne efekty redukcji lęku u pacjentów poddawanych chemioterapii można osiągnąć już po pierwszych 30 minutach muzykoterapii.
Według dyrektora olsztyńskiej polikliniki Janusza Chełchowskiego, muzyka w poczekalni i w trakcie terapii świadczy, że placówka jest przyjazna pacjentom. Odtwarzanie muzyki uregulowano umową z ZAiKS. Jak zapowiedział, kolejnym innowacyjnym rozwiązaniem będzie stworzenie ogrodu terapeutycznego przed szpitalem.
