Harry od lat interesuje się muzyką, ale dopiero po wizycie na Jamajce zaczął zgłębiać swoją wiedzę o reggae. Pobyt w kolebce tego muzycznego gatunku zafascynował go na tyle, że książę zaczął myśleć o tym, by zostać DJem.
Ponoć najbardziej inspirujące było dla niego spotkanie z Ritą Marley, wdową po legendzie muzyki Bobie Marleyu, który zmarł w maju 1981 roku.
"Jamajka otworzyła Harryemu oczy na coś zupełnie innego. Jak tylko wrócił do Wielkiej Brytanii zaczął na poważnie interesować się raggae. Spotkanie z Ritą Marley było dla niego wielką inspiracją. Wydaje się, że miał na niego duży wpływ" - powiedział "The Sun" przyjaciel członka królewskiej rodziny.
Podobno Harry zgromadził już całkiem sporą kolekcję winylowych płyt z reggae i zaczął ćwiczyć ich miksowanie. Jednak zdaniem przyjaciela księcia to mało prawdopodobne, by Harry mógł zaprezentować swoje nowe umiejętności publicznie.
27-leti książę odwiedził Jamajkę w marcu w imieniu swojej babki, królowej Elżbiety II w ramach podróży po Karaiby z okazji Diamentowego Jubileuszu. (PAP Life) fot.PAP/EPA
Książę Harry chce zostać DJem
poniedziałek, 7 maja 2012 (16:08)
Brytyjski książę Harry chciałby stanąć za gramofonami i zagrać przed publicznością na imprezie reggae. Młodszy brat księcia Williama zaczął myśleć o byciu DJem po wizycie na Jamajce i spotkaniu z żoną zmarłego Boba Marleya.