Zdaniem Waldemara Zawodzińskiego wyreżyserowanie "Halki" jest trudne, choćby dlatego, że każdy zna tą operę, ma swoje oczekiwania i wyobrażenia. "To znakomite libretto. Wszystkie akty dzieją się o zmroku lub w nocy. Z tego faktu wiele wynika. Noc sprzyja tym stronom naszej duszy, która się budzi, świat się relatywizuje, wszystko nie jest tak oczywiste jak za dnia. Niezwykłe jest to, że oglądamy świat z perspektywy Halki, to nie jest obiektywny obraz" - mówił Zawodziński, który spektakl nie tylko reżyseruje, ale jest też autorem scenografii i reżyserem światła.
Według Zawodzińskiego, atuty dzieła Moniuszki to: nowoczesne ujęcie głównej postaci i wyraziste nakreślenie konfliktów. "Jedyne, co ma ta dziewczyna to miłość i ona postanowiła wbrew ówczesnej mentalności o tej miłości mówić i o nią walczyć, za każdą cenę, nawet za cenę szaleństwa i ostracyzmu. To niezwykle wyzwolona postać, w takim sensie, że przeciwko całemu światu broni, tego, co dla niej najważniejsze" - podkreślił reżyser.
Autor opracowania muzycznego Łukasz Borowicz poinformował, że w dziele Moniuszki zostały przywrócone fragmenty zwyczajowo nie wykonywane - skracane, najczęściej dlatego, że były niewygodne do zaśpiewania. "Wszystkie przywrócone miejsca trwają w sumie nie dłużej pięć minut" - mówił Borowicz.
Partię tytułową w przedstawieniach śpiewały będą sopranistki: Magdalena Barylak, Ewa Biegas i Ewa Vesin. W rolę Janusza wcielali się będą: solista Metropolita Opera w Nowym Jorku Mariusz Kwiecień, Stanisław Kufluk lub Krzysztof Witkowski. W partii Jontka wystąpią Tomasz Kuk, Vasyl Grokholskyi, Tadeusz Szlenkier, zaś jako Stolnik Aleksander Teliga lub Volodymyr Pankiv.
"Ta inscenizacja Halki jest piękna, szalenie realistyczna, naturalna. Myślę, że każda śpiewaczka, która kilkakrotnie może śpiewać tą samą partię za każdym razem odkrywa coś nowego. Tak jest w moim przypadku. Priorytetem dla mnie jest wyzbycie się niepotrzebnych manieryzmów" - mówiła Ewa Biegas.
Kostiumy do spektaklu stworzyła zmarła w lutym tego roku Magdalena Tesławska i Paweł Grabarczyk, a autorką choreografii jest Janina Niesobska.
To piąta inscenizacja "Halki" w Operze Krakowskiej. Pierwsza odbyła się w 1958 r., a partię "Halki" śpiewała wówczas Teresa Żylis - Gara. Ostatnia krakowska "Halka" była widowiskiem plenerowym w reż. Krzysztofa Jasińskiego zagranym w 2004 r. czterokrotnie w scenerii Skałek Twardowskiego na Zakrzówku.
