Na dziedzińcach arkadowym i Batorego zamku na Wawelu zabrzmią utwory m.in. Beethovena, Chopina, Donizettiego, Dowlanda, Moniuszki, Mozarta, Pendereckiego, Poulenca, Verdiego, Wieniawskiego. "Łącznie przed 20-tysięczna publicznością wystąpi 300 wykonawców: solistów, kameralistów i muzyków orkiestrowych" - poinformowała na środowej konferencji prasowej wicedyrektor ds. administracyjnych zamku na Wawelu Danuta Ziernicka.
Podczas koncertu inauguracyjnego na dziedzińcu arkadowym rozbrzmi utwór skomponowany, specjalnie na festiwal, przez studenta Akademii Muzycznej w Krakowie Piotra Peszata. "Od trzech lat zamawiamy utwory u młodych kompozytorów, którzy jeszcze nie ukończyli studiów" - podkreśliła dyrektor artystyczna festiwalu Małgorzata Janicka-Słysz. Utwór pt. " or this dream people call human life" Peszat skomponował na elektronikę, gitarę elektryczną, perkusję i orkiestrę smyczkową.
"Kompozycja Piotra Peszata będzie pasowała do wspaniałej atmosfery na Wawelu. Do zachodu słońca, do zmroku. Utwór będzie kreował różne klimaty za pomocą innych, niekonwencjonalnych metod. Instrumenty smyczkowe, perkusja i elektronika stworzą genialne, trochę nierealne momenty. Na pewno będzie ciekawie" - ocenił dyrygent sobotniego wieczoru Daniel Stabrawa, który zagra też jako skrzypek-solista.
Stabrawa, co dzień koncertmistrz Berlińskich Filharmoników, na inauguracji wykona również "Koncert na skrzypce i orkiestrę smyczkową" Andrzeja Panufnika w stulecie jego urodzin. Podczas otwarcia rozbrzmi także "V Symfonia c-moll" Beethovena. Orkiestrą grającą muzykę będzie CORda Cracovia.
W koncertach kameralnych, odbywających się na dziedzińcu Batorego, wystąpią m.in. sopranistka Edyta Piasecka, pianiści Mariola Cieniawa, dawno w Krakowie nie słyszany Marek Tomaszewski, znany z duetu "Marek i Wacek", i młody perkusista Tomasz Arnold, zdobywający nagrody na znaczących konkursach muzycznych w świecie.
Jak podkreśliła dyrektor artystyczna festiwalu, impreza odbywa się w plenerze. "Przygotowane mamy także miejsca zadaszone, gdyby pogoda się załamała" - powiedziała dyrektor i wspomniała, że rok temu, podczas jednego z koncertów, publiczność - mimo deszczu - wybrała koncert w plenerze. "Tak działa magia miejsca. Słuchacze chcą doświadczać takiej niepowtarzalnej scenerii, jaką jest przestrzeń dziedzińców wtedy, kiedy zapada zmierzch i zapalają się światła. Muzyka tworzy wówczas niesamowity klimat. Na dziedzińcach dobra jest też akustyka. Zamek to nie tylko wystawy, to też muzyka" - dodała.
Festiwal organizują Zamek Królewski na Wawelu i Grupa Twórcza Castello.
