„TRAVIATA” NA DESKACH OPERY ŚLĄSKIEJ W BYTOMIU

W piątek 7 grudnia o godzinie 18, na deskach Opery Śląskiej zostanie zaprezentowana premiera opery „Traviata” Giuseppe Verdiego. Kierownictwo muzyczne objął Bassem Akiki, a reżyseruje Michał Znaniecki.

PREMIERA 7 GRUDNIA 2018 roku


Dzieje kurtyzany Violetty, znajdującej po raz pierwszy w życiu prawdziwą miłość i odtrąconej, a jednocześnie śmiertelnie chorej, poruszają publiczność operową od momentu premiery, która miała miejsce w 1853 r. Sam kompozytor nie przypuszczał na początku, iż ta opera stanie się tak uwielbiana. Jak podaje jednak Piotr Kamiński w publikacji „Tysiąc i jedna opera”, wiele lat później, zapytany, którą ze swoich oper uważa za najlepszą, Verdi miał odpowiedzieć: „jako zawodowiec –Rigoletta; jako amator-Traviatę”.  

Wersja Michała Znanieckiego przenosi nas z salonów XIX-wiecznych do świata mody i celebrytów, współczesnego blichtru, pełnego uczuciowej pustki. Nie powinno nas to jednak dziwić – założenie Verdiego było takie, aby pokazać, jak w lustrze, odbicie współczesnych widzów i bliskiego im świata. W tym świecie żyje właśnie główna bohaterka,  szefowa wielkiego magazynu, Violetta Valery (Traviata).

- Szukałem zawodu czy też pozycji społecznej, która kojarzy się z zasadę: wszystko na sprzedaż. Musiała to być osoba mająca wpływ na wiele rzeczy, mimo że nie ma tak naprawdę wielu zdolności. Inspiracją stały się takie postaci jak szefowa Voqu’a czy bohaterowie filmów  „ Prêt-à-porter” oraz „Diabeł ubiera się u Prady” . Znamy pokazane tam postacie, wiemy jak są silne i jak mogą stać się kruche– zdradza Michał Znaniecki, reżyser opery.

Wiara i konflikt z hipokryzją mieszczaństwa, miłość, która może być ratunkiem, wybawieniem, ale i wielką stratą, bólem wynikającym z opuszczenia. I  choroba, która nawet z osób silnych, czyni bezradne  i samotne.
- Początek "Traviaty" to muzyka pełna radości i beztroski. Leje się szampan, zabawa trwa. Tak jest zarówno w salonie u Violetty, jak i później na balu u jej przyjaciółki Flory ( w wersji reżyserskiej Michała Znanieckiego to pokazy mody). Ale już rozmowa Violetty z Germontem, ojcem jej ukochanego w II akcie, potem rozstanie z ukochanym Alfredem, a w końcu śmierć Traviaty, to warstwa przepełniona tragizmem. Mamy tu klasykę samą w sobie, to odejście Violetty od Alfreda, tuż przed śmiercią bohaterki - podkreśla Bassem Akiki, kierownik muzyczny "Traviaty" w Operze Śląskiej.

Warstwę muzyczną w orkiestrze tworzą przede wszystkim instrumenty smyczkowe. Uwertura, a w zasadzie preludium, zbudowane jest z trzech motywów: choroby, miłości (instrumentalnie podkreślonej przez wiolonczele) i jako kontrapunkt - zabawy.

- W uwerturze mamy więc aż trzy mocno zróżnicowane tematy, które tu jednak współgrają, przenikają się. Motyw miłości i pustki beztroskiej zabawy, pokazują nam dwa oblicza Violetty. Ze względu na swoją profesję, obraca się w świecie płytkim, powierzchownym, bezwartościowym, skoncentrowanym na błahej rozrywce. Z drugiej strony, okazuje się jednak zdolna do głębokiego uczucia i wierności jednemu mężczyźnie. Potrafi zrezygnować z dawnego stylu życia. Niestety pojawia się choroba, która ostatecznie niweczy wszystko – mówi Bassem Akiki.

Libretto: wg „Damy Kameliowej” A. Dumasa: Francesco Maria Piave.
REALIZATORZY- Kierownictwo muzyczne: Bassem Akiki,  reżyseria: Michał Znaniecki, scenografia: Luigi Scoglio, choreografia: Elżbieta Pańtak, Grzegorz Pańtak, kostiumy: Joanna Medyńska, reżyseria światła, projekcje: Bogumił Palewicz, asystent dyrygenta: Rafał Kłoczko, Grzegorz Brajner asystent reżysera: Bernadeta Maćkowiak, Grzegorz Pańtak, asystentka kostiumografa: Anna Zwiefka, kierownik chóru: Krystyna Krzyżanowska-Łoboda, kierownik baletu: Grzegorz Pajdzik, zastępca kierownika baletu: Aleksandra Piotrowska-Zaręba

W roli Violetty Valery - Joanna Woś, Marcelina Beucher, jej ukochany Alfredo Germont- Andrzej Lampert, Maciej Komandera, rolę ojca Alfredo, jako Giorgio Germont, kreują- Stanislav Kuflyuk, Adam Woźniak.
Soliści, Chór, Balet i Orkiestra Opery Śląskiej pod dyrekcją Bassema Akiki.
Zrealizowano w oparciu o licencję udzieloną przez Operę na Zamku w Szczecinie






Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic