Stephen King wyznał, jakiego filmu nie dał rady obejrzeć do końca

Autor powieści grozy, na podstawie których powstało wiele filmów i seriali, wielokrotnie przyznawał, że sam jest miłośnikiem kultury popularnej, a w szczególności kina. Wyznał, że tylko raz w życiu nie dotrwał w kinie do zakończenia seansu.

Stephen King wyznał, jakiego filmu nie dał rady obejrzeć do końca
fot. PAP/EPA

Odpowiadając na tweet powieściopisarza Linwooda Barclay’a o tym, że ten po raz pierwszy od wielu lat nie mógł wysiedzieć do końca na „Jurassic World Dominion”, King stwierdził: „Odkąd jestem dorosły, wyszedłem przed czasem tylko z jednego filmu: „Transformers”.

Na pytanie, z którego filmu tego cyklu (bo było ich sześć, począwszy od tego z 2007 roku w reżyserii Michaela Baya z Shią LaBeoufem, Jonem Voightem i Megan Fox w rolach głównych), King dodał, że chodzi o ten pierwszy.

Niestety, King w ostatnich latach sam nie ma szczęścia do dobrych filmowych adaptacji swojej prozy. Film „Podpalaczka” w reżyserii Keith Thomas (który polską premierę kinową miał 23 maja) jest kolejną miałką, za to naszpikowaną efektami specjalnymi produkcją, po której z rozrzewnieniem można wspominać takie dzieła według lektur mistrza, jak „Misery”, „Skazani na Shawshank”, „Zielona mila”, „Lśnienie” czy „Carrie”.

Czy jest ktoś, kto ostatnio wyszedł z filmu na podstawie jego prozy? Albo przerwał oglądanie go (lub serialu)? Może nikt sławny, ale wielu miłośników dobrego kina z pewnością tak. (PAP Life)

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic