Poziom czytelnictwa w Polsce jest dość stabilny i nie odbiega znacząco od średniej europejskiej – książki czyta ok. 50 - 60 procent Polaków. Oznacza to, że prawie połowa obywateli naszego kraju nie czyta niczego, badania dowodzą także, że blisko jedna trzecia Polaków ma jedynie sporadyczny kontakt z książką. Systematycznie po książkę sięga tylko 17 procent Polaków – są to osoby, które czytają co najmniej siedem książek rocznie.
Oprócz kryminałów popularnością cieszą się poradniki, lektury szkolne oraz tzw. literatura fachowa. Czytający to w większości młode kobiety między 15. a 29. rokiem życia, posiadające co najmniej średnie wykształcenie i mieszkające w dużych miastach. Wyniki badań wskazują, że 54 procent mężczyzn, 60 procent mieszkańców wsi, 58 procent 30-latków oraz 68 procent osób z wykształceniem zawodowym nie przejawia żadnego zainteresowania literaturą.
Z sondażu wynika, że najgorsza sytuacja dotyczy kupowania książek. Pieniądze w księgarniach zostawia co trzeci Polak. Zazwyczaj kupujemy nie więcej, niż cztery pozycje rocznie – najwięcej funduszy przeznaczamy na literaturę piękną, poradniki, lektury szkolne i literaturę fachową. Wśród powieści prym wiodą romanse, kryminały i sensacja.
Księgarnie odwiedzają przede wszystkim mieszkańcy mniejszych i średnich miast północnej Polski. Coraz większą popularność zdobywają księgarnie internetowe. Dostęp do sieci ma ponad 40 procent Polaków – połowa z nich kupuje książki za pośrednictwem Internetu, a 30 procent nabywa i czyta w ten sposób prasę.
Tylko 40 procent Polaków – głównie z wielkich miast - nadal korzysta z usług bibliotek. W ciągu ostatnich 17-tu lat w mniejszych miastach i wsiach zlikwidowano aż 80 procent placówek bibliotecznych.
