Konwicki, Gocłowski, Simonides, Szczeklik, Barańczak i Chaciński - ambasadorami polszczyzny

Abp Tadeusz Gocłowski, profesorowie Dorota Simonides i Andrzej Szczeklik, dr Anna Barańczak i dziennikarz Bartłomiej Chaciński zostali uznani za Ambasadorów Polszczyzny. Tytuł Wielkiego Ambasadora Polszczyzny odebrał Tadeusz Konwicki.

Wyróżnienia wręczono w poniedziałek osobom najpiękniej mówiącym i piszącym po polsku, dbającym o język polski, podczas gali zorganizowanej w Akademii Muzycznej w Katowicach.

Tytuły przyznano po raz pierwszy. Ustanowiło je prezydium Rady Języka Polskiego, która jest organem opiniodawczo-doradczym w sprawach używania języka polskiego.

Poniedziałkową uroczystość zorganizowano w ramach obchodów 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Tytuł przyznano w kilku kategoriach. Ambasadorem Polszczyzny w Mowie został wieloletni metropolita gdański, abp senior Tadeusz Gocłowski. Kapituła doceniła jego zaangażowanie w życie polityczne i społeczne. "Jego wystąpienia odznaczają się bardzo dobrą polszczyzną, jak również zwięzłością i prostotą, i także dzięki
tym cechom zawsze sprzyjają porozumieniu społecznemu" -uznała kapituła.

Odbierając wyróżnienie arcybiskup powiedział, że bogactwo ojczyzny stanowią ludzie, kultura, historia i wiara. "Ale to wszystko w jakiś sposób jest wyrażane, łączy się poprzez piękno języka polskiego" - powiedział i zaznaczył, że Kościół przez wieki miał świadomość, że trzeba bronić "skarbu języka".

W tej samej kategorii nominowani do nagrody byli historyk literatury z Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Franciszek Ziejka i dziennikarka Grażyna Wrońska-Walczak. Otrzymali honorowe tytuły Ambasadorów Polszczyzny.

Lekarz, naukowiec, profesor UJ, pisarz i eseista prof. Andrzej Szczeklik został Ambasadorem Polszczyzny w Piśmie. Dziękując za wyróżnienie wyraził przekonanie, że medycyna i sztuka wywodzą się z tego samego pnia - łączy je wiara we wszechmoc słowa. Razem ze Szczeklikiem w tej kategorii nominowani byli: Jacek Fedorowicz i
Janusz Głowacki.

Za Ambasadora Polszczyzny poza Granicami Kraju została uznana dr Anna Barańczak - wykładowca języka polskiego na Uniwersytecie Harvarda, która wykształciła wielu studentów i doktorantów z całego świata. Była nominowana razem z prof. Yi Lijun - tłumaczką i badaczką literatury polskiej z Pekinu oraz prof. Barbarą Rzyski,
popularyzującą język polski w Brazylii.

Dr Barańczak wyznała, że czuje się niezręcznie w tak znakomitym gronie. Oświadczyła, że nagroda należy się jej studentom. "Ci znakomici studenci uczą teraz literatury polskiej, historii, czasami są profesorami politologii z zainteresowaniami polskimi. A ja? Ja mam po prostu szczęście - robię to, co lubię i jeszcze mnie za to nagradzają" - powiedziała.

Młodym Ambasadorem Polszczyzny został Bartłomiej Chaciński - dziennikarz, publicysta, autor słowników "młodej polszczyzny". Odbierając nagrodę przypomniał, że za każdym autorem kryje się wielu redaktorów. Podziękował tym, którzy mu doradzali i poprawiali go.

Pisarz Jacek Dehnel, który w tej samej kategorii został honorowym Ambasadorem Polszczyzny, przyrównał urodzenie się w Polsce do wygrania trójki w totka. "Nie jest to szczególnie rzadkie, profity na wejściu nie są zawrotne. (...) Ale urodzenie się Polakiem dla poety, prozaika, pisarza, to jest ogromna wygrana" - ocenił.

Ambasadorem Polszczyzny Regionalnej została prof. Dorota Simonides z Uniwersytetu Opolskiego, folklorystka, badaczka kultury i języka Śląska. Tytuł honorowych Ambasadorów w tej kategorii przyznano znawcy gwary poznańskiej Juliuszowi Kubelowi i zespołowi Trebunie Tutki. Dziękując za wyróżnienie prof. Simonides
przyrównała gwary do korzenia, który "w zależności od regionu kwitnie inaczej".

Kapituła powołana przez prezydium Rady Języka Polskiego postanowiła też przyznać tytuł Wielkiego Ambasadora Polszczyzny pisarzowi, scenarzyście i reżyserowi Tadeuszowi Konwickiemu "w uznaniu jego zasług dla polskiej literatury, a zwłaszcza dla ożywionej duchem Rzeczypospolitej Obojga Narodów wrażliwości i świadomości językowej kilku pokoleń Polaków".

Kapituła doceniła "kocią łagodność i drapieżność jego językowych gier z cenzurą i czytelnikami, poetyckość prozy, odkrycie metafizyki, magii i poezji słowa polskiego powszedniego".

Publiczność owacyjnie przyjęła laureata. Konwicki dziękował kapitule, gratulował innym laureatom. "Przy okazji chcę podziękować i ukłonić się Śląskowi. Ja tu zaczynałem w 1945 r. swoje nowe życie jako repatriant" - powiedział pochodzący z Wileńszczyzny pisarz.

Zdobywcy tytułów oprócz honorowego dyplomu i statuetki otrzymali nagrody finansowe, których pula wyniosła 105 tys. zł.

Marszałek Bogdan Borusewicz, który przyznał tytuł Ambasadora Polszczyzny poza Granicami i objął galę honorowym patronatem, powiedział, że termin organizacji uroczystości - w przeddzień Święta Niepodległości - nie jest przypadkowy. "Język polski w historii narodu odegrał ogromną rolę. Polacy mimo represji zdołali
zachować mowę polską, a wraz z mową kulturę i obyczaje" - przypomniał.

Prowadzący galę Jerzy Radziwłowicz odczytał list marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Napisał on, że dzięki przywiązaniu do wartości, determinacji i poświęceniu minionych pokoleń język polski przetrwał czasy zaborów. "Dumni jesteśmy, że komunikujemy się w tym języku. Ufam, że dzisiejsza gala w przeddzień znamiennej rocznicy będzie również wyrazem hołdu złożonego obrońcom polskości" - napisał marszałek.

Pomysłodawcy gali Ambasador Polszczyzny mają nadzieję, że będzie ona imprezą cykliczną i przyczyni się do wykreowania mody na język polski. Liczą też, że idea upowszechni się dzięki organizowaniu konkursów różnych szczebli w szkołach już od przyszłego roku szkolnego. Inicjatorzy przedsięwzięcia mają nadzieję, że
wyróżnienia będą odtąd przyznawane co dwa lata za wybitne zasługi w krzewieniu poprawnej, pięknej polszczyzny.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic