"Każda z kradzieży miała inny charakter. W 2000 roku 55 statuetek zostało skradzionych podczas napadu na ciężarówkę transportową Akademii. W 1989 roku Oscar dla najlepszej aktorki drugoplanowej Olympii Dukakis za "Moonstruck" został skradziony z półki kuchennej" - wylicza w napisanym przez siebie artykule Olivia Rutigliano.
Nie ukrywa przy tym, że najbardziej zuchwałej kradzieży dokonał mężczyzna, który w trakcie ceremonii wszedł na scenę i odebrał statuetkę za nieobecną Alice Brady. Historia ta obrosła wieloma legendami. Zaczyna się jednak od kilku niefortunnych zbiegów okoliczności.
Alice Brady zdobyła statuetkę dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę w filmie "W starym Chicago". Ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się w marcu 1938 roku. Niestety przed galą Brady zwichnęła kostkę i nie była w stanie uczestniczyć w gali. Gdy ogłoszono, że wygrała i wszyscy czekali na jej przemówienie, obecność mężczyzny chcącego odebrać za nią statuetkę, nikogo nie zaniepokoiła. Wiedząc o kontuzji aktorki, pracownicy Akademii założyli, że Brady wysłała kogoś, by odebrał nagrodę.
Kilka dni później, gdy laureatka skontaktowała się z Akademią i zapytała, jak powinna odebrać statuetkę, wydało się, że mężczyzna, który odebrał Oscara, był oszustem. Próby znalezienia go okazały się daremne. Jego tożsamości nigdy nie odkryto.
Wokół tej historii urosło wiele teorii. Jedna z nich głosi, że statuetka nigdy nie zniknęła, że odebrał ją reżyser filmu i przekazał gwieździe. Do dziś trudno jednoznacznie stwierdzić, która z opowieści jest prawdziwa, a sama historia stała się niemal hollywoodzkim "oscargate".
"Jest to jedna z najbardziej znanych opowieści o kradzieży Oscara, ale niestety nie do końca jest to prawdą. Brady rzeczywiście była chora i nie była w stanie uczestniczyć w ceremonii tej nocy, a mężczyzna odebrał nagrodę za nią - ale był nim Henry King, reżyser filmu, za który wygrała nagrodę, tak przynajmniej wskazują wycinki z gazet odkrytych w Margaret Herrick Library" - tłumaczy na łamach "Forbesa" Olivia Rutigliano z Columbia University, która przeprowadziła badania dotyczące historii skradzionych Oscarów.
Badaczka wskazuje, że 67 z 75 zaginionych statuetek zostało zwróconych ich właścicielom lub Akademii. "Wiele pojawiło się w dziwnych miejscach - zaginiony Oscar dla najlepszej aktorki drugoplanowej Whoopi Goldberg, który został skradziony, został znaleziony w śmietniku. Zaś honorowy Oscar Margaret O'Brien za wybitne osiągnięcia trafił na pchli targ w 1995 roku, 40 lat po zaginięciu" - puentuje oscarowe kradzieże Olivia Rutigliano. (PAP Life)
Zaskakujące historie skradzionych Oscarów
niedziela, 9 lutego 2020 (10:50)
Odnajdywano je na śmietniku, pchlim targu i oczywiście aukcjach. Olivia Rutigliano z Columbia University, która przeprowadziła badania dotyczące historii skradzionych Oscarów, odkryła, że zaginęło 75 statuetek, ale część z nich mogła też zostać zgubiona.
