Wiedźmińska gierka „Gwint” rozkręca się. Dołączył do niej sam Geralt z Rivii

W „Gwincie: Wiedźmińskiej grze karcianej” chodzi o to, by rozgrywając kolejne partie zyskiwać przepustki do nowych bitew, wędrówek i przygód. Teraz, gdy zadebiutowała na smartfonach, pojawił się w niej Wiedźmin we własnej osobie. Za jego usługi trzeba jednak zapłacić.

Wiedźmińska gierka „Gwint” rozkręca się. Dołączył do niej sam Geralt z Rivii
fot.PAP/Adam Ciereszko

W nowej aktualizacji gry znalazł się tryb „Podróże”. Daje on dostęp do 100 poziomów. Przechodząc je, gracz otrzymuje nagrody specjalne, animowane awatary czy specjalne monety. Za darmo, bo producent, czyli CD Projekt Red, początkowo informował, że gra jest darmowa.

Teraz okazuje się, że owszem, darmowa, ale do pewnego momentu. Po wykupieniu tzw. „glejtu premium Podróży” za cenę od 33, 99 do 82,49 zł (użytkownicy smartfonów płacą 47,99 zł), gracz otrzymuje możliwość skorzystania z usług samego Geralta z Rivii oraz dostęp do wirtualnych ekstragadżetów: uzbrojenia, pancerzy, trofeów i innych akcesoriów. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic