W Los Angeles - nagroda dla "Imagine" i "Obławy"

Filmy "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego i "Obława" Marcina Krzyształowicza otrzymały ex aequo główną nagrodę na 14. Festiwalu Polskich Filmów w Los Angeles. Statuetki zostały wręczone na gali otwarcia w środę nad ranem czasu polskiego.

"Nagrody, jak co roku, przyznajemy na gali otwarcia festiwalu. Dlaczego? Przede wszystkim otwarcie przyciąga największą liczbę gości, największe zainteresowanie tutejszych mediów, jest także wskazówką dla widzów, które filmy koniecznie trzeba zobaczyć. Jurorzy oglądają nominowane produkcje znacznie wcześniej" - mówi dyrektor festiwalu Vladek Juszkiewicz.

Statuetki Hollywood Eagle Award - nagrody konkursu głównego, odebrali na gali otwarcia reżyser "Imagine" Andrzej Jakimowski oraz Sonia Bohosiewicz, która zagrała w "Obławie" Krzyształowicza.

"Pierwszy raz w kilkunastoletniej historii festiwalu zdarza się, że główną nagrodę Hollywood Eagle otrzymują ex aequo dwa filmy. Dowodzi to przede wszystkim tego, że polskie filmy są coraz lepsze zarówno pod względem realizacyjnym jak i artystycznym, a jurorzy mają spory dylemat przy wyborze najlepszego. Muszę przyznać, że konkurencja między filmami była w tym roku bardzo duża" - ocenił Juszkiewicz.

O główną nagrodę walczyły także m.in. "Układ zamknięty" Ryszarda Bugajskiego, "Mój rower" Piotra Trzaskalskiego, "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego, "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa oraz "Zdjęcie" Macieja Adamka.

W środę nad ranem czasu polskiego, na gali otwarcia, wręczono także nagrody za najlepszą animację (Paweł Prewencki za "Co się dzieje, gdy dzieci nie chcą jeść zupy?"), film krótkometrażowy (Julia Kolberger za "Mazurek" i Jakub Pączek za "128. Szczur"), film dokumentalny (Michał Bielawski za "Mundial. Gra o wszystko").

Na gali wręczono także nagrody im. Piotra Łazarkiewicza dla młodych talentów, a odebrali je Julia Kolberger za reżyserię filmu krótkometrażowego "Mazurek" i Bartosz Gelner za rolę w filmie "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego.

"Nie mam wątpliwości, że to cała plejada młodych twórców nadaje teraz ton polskiemu kinu. Byłem w tym roku w Koszalinie na festiwalu +Młodzi i Film+, większość krótkich filmów była znakomita, miałem, z czego wybierać. W tegorocznym konkursie mamy rekordową liczbę krótkich filmów, aż szesnaście. Zmniejszyła się za to liczba fabuł, jest ich tym razem siedemnaście. Nie zawsze możemy dostać to, co byśmy chcieli. Czasem trzeba poczekać do następnego roku, czasem niestety zdarza się, że nie stać nas na stawki, które żądają on nas za jeden festiwalowy pokaz producenci filmów czy ich dystrybutorzy. Tak niestety stało się w tym roku z filmem +Być jak Kazimierz Deyna+" - mówi Juszkiewicz.

Festiwal Polskich Filmów w Los Angeles trwać będzie do 17 października. W dwóch kinach będzie można zobaczyć także m.in. filmy Janusza Zaorskiego "Syberiada polska", Jerzego Domaradzkiego "Piąta pora roku", Macieja Michalskiego "Kanadyjskie sukienki", Marii Sadowskiej "Dzień kobiet".

Wśród gości specjalnych pojawią się Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak.

W czasie festiwalu, oprócz pokazów, odbędą się także spotkania twórców z publicznością.

Dominika Gwit (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic