Muzeum jest owocem pasji Józefa Majewskiego, który jest jednocześnie jego założycielem, właścicielem, dyrektorem i kustoszem. Przez lata był nauczycielem przedmiotów zawodowych w jednej ze średnich szkół technicznych w Dęblinie. Na emeryturze znalazł idealny sposób na wypełnienie wolnego czasu. Samodzielnie skonstruował kilkadziesiąt fantazyjnych bicykli. Nie chowa ich przed światem, ale prezentuje w muzeum, które stworzył w starych pomieszczeniach gospodarczych na swoim podwórku. Działa ono od 2006 r.
Największych zainteresowaniem cieszą się rowery akrobatyczne. Wśród nich jest bicykl, na którym podczas jazdy można leżeć na brzuchu. Majewski ma też w swojej kolekcji rower, z którego świat można oglądać do góry nogami. Obraca się on na okrągłej ramie. Trzeba jednak zapiąć pasy i zablokować stopy na pedałach. Inną osobliwością jest rower, w którym oba koła są skrętne. Niektóre z tych osobliwości pojawiły się w serialu „Trzy szalone zera”.
Co z pewnością ucieszy wielbicieli jednośladów, na nietypowych rowerach można spróbować się przejechać. Do tego celu wokół podwórka wytyczony jest specjalny tor.
W muzeum organizowane są też lekcje z zakresu historii roweru, warsztaty majsterkowania, rzemiosła artystycznego, pokazy pracy w kuźni i pikniki artystyczne. (PAP Life)