Spot przygotowała grupa młodych ludzi, która nazwała się Lokalna Inicjatywa Turystyczna Made in Zakopane. Pracowali nad nim kilka miesięcy i trudno się dziwić, bo w niespełna dwie minuty pokazują tyle, ile przeciętny turysta nie mógłby zobaczyć w ciągu nawet kilku miesięcy pobytu pod Tatrami.
I próżno tam szukać zalepionych reklamami Krupówek, zadeptanej Drogi do Morskiego Oka czy spoglądającego z każdej pocztówki Giewontu.
Natomiast my chcemy pokazać trochę inna stronę Zakopanego. Priorytetem naszego spotu było pokazanie ludzi z pasją, którzy tutaj żyją i tworzą i którzy robią wartościowe, ciekawe rzeczy - mówi jeden z jego twórców Tymoteusz Mróz.
Autorzy filmu mówią, że wbrew temu, co się wydaje turystom, o Zakopanem nie powiedziano jeszcze wszystkiego i jest w tym mieście wiele do odkrycia, pod warunkiem że zejdzie się z tych najbardziej wydeptanych ścieżek.
Maciej Pałahicki RMF