Twórcy festiwalu podkreślają, że głównym celem wydarzenia jest prezentacja wartościowych filmów o tematyce wiejskiej i małomiasteczkowej oraz kina oryginalnego i artystycznego, w którym dominuje świat prostych, uniwersalnych wartości.
„Festiwal mimo tego, że odbywa się w miasteczku średniej wielkości to rezonuje na cały kraj i co roku do Wrześni przyjeżdżają goście z całej Polski. Podobnie jest z tematyką prezentowanych tu filmów - nie skupiamy się wyłącznie na lokalnych sprawach, ale staramy się pokazywać szersze spojrzenia na współczesne problemy. Dzięki cyklowi +Prowincje świata+, pokazujemy obrazy z różnych obszarów kulturowych, również po to, by pokazać pełnię znaczenia tego idiomu” – zaznaczył w rozmowie z PAP dyrektor festiwalu Rafał Górecki.
Przez cztery dni widzowie będą mogli obejrzeć ponad 50 produkcji z Polski i zagranicy. Będą to nie tylko filmy fabularne, ale także dokumenty i animacje. Widzowie zobaczą m.in. przedpremierowy pokaz filmu Karoliny Bielawskiej „Mów mi Marianna”, obraz „Kolekcja sukienek” Marzeny Więcek, czy francuską produkcję „Imigranci” w reżyserii Jacques’a Audiard’a.
Motywem przewodnim tegorocznej edycji będzie „Świat Niezrozumienia”. Górecki zaznaczył, że jest to pojęcie, które z jednej strony zawiera w sobie treści bardzo bliskie każdemu człowiekowi, z drugiej - podejmuje próbę scharakteryzowania współczesnego świata.
„Niezrozumienie to permanentne i powszechne zjawisko. To najdrobniejsze rodzinne sytuacje, relacje między żoną a mężem czy rodzicami i dziećmi, w końcu – niezrozumienie w sferze publicznej. Są to przecież także niedopowiedzenia czy gesty. Na ten temat będziemy chcieli spojrzeć m.in. przez pryzmat filmów, które dotykają też problemów globalnych; uchodźców czy imigrantów” – tłumaczył.
Poza cyklem „Prowincje świata” odbędą się także pokazy w ramach cyklu „Porozmawiajmy o przyszłości”, w ramach którego prezentowane będą filmy młodych twórców; studentów, absolwentów szkół filmowych i twórców kina niezależnego. Drugim pasmem będzie „Wielkopolska - śladami naszych cieni”, gdzie widzowie będą mogli zobaczyć filmy nawiązujące do Wielkopolski i jej historii.
Po projekcjach, jak co roku, odbywać się będą spotkania i dyskusje z twórcami. W tym roku Wrześnię odwiedzi m.in. Marian Dziędziel, Andrzej Grabowski, Dorota Stalińska oraz reżyserka filmu „Moje córki krowy” Kinga Dębska. Zaplanowane są także m.in. koncerty i wystawa malarstwa.
Nagrodę honorową Prowincjonaliów, czyli statuetkę patrona festiwalu, Jańcia Wodnika, filozofa i uzdrowiciela, bohatera filmu Jana Jakuba Kolskiego, otrzyma aktor Władysław Kowalski.
„Władysław Kowalski to wybitna postać kina, teatru i telewizji, ale mniej obecna w mediach, czy plotkarskich gazetach. Jest to aktor o niezwykłym talencie, którego bardzo cenie za skromność, wyciszenie ekranowe, a jednocześnie ogromną psychologię postaci” – powiedział Górecki.
Laureat statuetki debiutował na wielkim ekranie w filmach Andrzeja Wajdy – „Pokolenie” oraz „Kanał”. W ostatnich latach widzowie mogli podziwiać aktora m.in. w produkcji Łukasza Palkowskiego „Bogowie”, „Paniach Dulskich” Filipa Bajona, „Excentrykach” Janusza Majewskiego czy filmie Małgorzaty Szumowskiej „Body/Ciało”. Kowalski związany jest także z warszawskimi teatrami – Ateneum, Teatrem Powszechnym i Teatrem Dramatycznym.
Nagroda honorowa Prowincjonaliów przyznawana jest w uznaniu za całokształt twórczości. W gronie laureatów tego wyróżnienia jest m.in. Jerzy Gruza, Franciszek Pieczka, Andrzej Kondratiuk, Krystyna Feldman, Wiesław Gołas, Maja Komorowska, Janusz Morgenstern i Witold Pyrkosz.
Festiwal potrwa do 30 stycznia.
