Cristiano Ronaldo lubi się chwalić swoim bogactwem. W jednym z wywiadów dla portugalskich mediów przyznał, że posiada kilkuset milionową fortunę na kontach bankowych. Nikt jednak dokładnie nie zna jej wartości. Tym bardziej, że część majątku piłkarz zdeponował poza granicami Portugalii.
W posiadaniu Ronaldo jest m.in. luksusowa rezydencja w Nowym Jorku, którą piłkarz wynajmował już m.in. ekipom filmowym. On sam przyznaje, że po zakończeniu kariery piłkarskiej mógłby zająć się graniem w filmach.
Póki co jednak Ronaldo idzie w ślady wielkich gwiazd kina, takich jak Robert Redford i Robert De Niro, inwestując hotele. W połowie września piłkarz zapowiedział, że uruchomi swój kolejny hotel CR7 w Paryżu.
Czterogwiazdkowa placówka w stolicy Francji będzie największą w sieci rozwijanej przez Ronaldo i spółkę Pestana. Obiekt, usytuowany między dworcami kolejowymi Austerlitz i Lyon, będzie posiadał 210 pokoi. Inauguracja planowana jest na 2021 r.
Jak powiedział PAP Life portugalski przedsiębiorca ds. nieruchomości Abel Fonseca, fortuna inwestowana przez Ronaldo w sektorze turystyki i hotelarstwa, jest kontynuacją prowadzonego od wielu lat przez piłkarza wynajmu mieszkań. Biznes ten w imieniu Ronaldo prowadziły dotychczas jego siostry.
"O ile kupowanie mieszkań i wynajmowanie ich jest czymś powszechnym w świecie piłki nożnej, o tyle niewielu piłkarzy może pozwolić sobie na posiadanie własnej sieci hoteli. Potrzebny jest duży kapitał i mądre zarządzanie" - dodał Fonseca.
33-letni kapitan piłkarskiej reprezentacji Portugalii pierwsze hotele otworzył w 2016 r. w Lizbonie oraz w Funchal na Maderze, w swoim rodzinnym mieście. W 2020 r. spodziewane jest uruchomienie kolejnych placówek CR7: w Nowym Jorku, Madrycie i w Marrakeszu.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP Life)