Według informacji portalu „The Hollywood Reporter” obsadzona została już pierwsza rola w filmie Emmericha. Dostał ją Josh Gad, dla którego zmagania z zagrożeniem z kosmosu to nie pierwszyzna. Ratował Ziemię przed kosmitami już w 2015 roku w filmie „Piksele”.
Scenariusz do filmu „Moonfall” razem z Emmerichem napisali Harald Kloser i Spenser Cohen. Pomysł na fabułę jest prosty - Księżyc zostaje wytrącony przez nieznaną siłę ze swojej orbity i pędzi na zderzenie z Ziemią. Skutek kolizji jest jasny do przewidzenia - ludzkość wyginie. Na kilka tygodni przed katastrofą w stronę Srebrnego Globu wyrusza specjalny oddział, którego zadaniem będzie wylądowanie na nim i uratowanie Ziemi. Czy w ramach przygotowań do misji bohaterowie „Moonfall” obejrzą kasetę z „Armageddonem”? Nie wiadomo.
Gad wcieli się w postać KC Housemana, ekscentrycznego geniusza, który odkrywa zagrożenie ze strony Księżyca. Będzie też jednym z członków ekipy śmiałków, która wyruszy w śmiertelnie niebezpieczną misję. Aktor spędza kwarantannę nie tylko przygotowując się do roli w filmie „Moonfall”. Stworzył też dwa odcinki youtubowego programu „Reunited Apart”, w którym rozmawiał z obsadą filmów „Goonies” i „Powrót do przyszłości”. 29 maja na platformie Apple TV+ zadebiutuje animowany serial „Central Park”, którego jest współtwórcą. Na premierę czeka też film Disneya „Artemis Fowl” z jego udziałem.
Ostatnim filmem Emmericha był zeszłoroczny „Midway” opowiadający o wojnie na Pacyfiku. W planach reżysera są jeszcze dwa filmy - reboot „Gwiezdnych wrót” oraz „Maya Lord”, który opowie historię konkwistadora Gonzalo Guerrero. W XVI-wieku po schwytaniu przez Majów, Guerrero zasymilował się z nimi i walczył przeciw Hiszpanom. W ojczyźnie został uznany za zdrajcę, w Meksyku jest bohaterem narodowym. (PAP Life)