„W 1996 roku, Knowledge Adventure i Dreamworks opublikowały „Steven Spielberg’s Director’s Chair”, ambitną grę symulującą proces powstawania filmu. Jej sednem był krótki film wypełniony gwiazdami i wyreżyserowany przez samego Stevena Spielberga. Ponieważ gracz mógł podejmować ważne decyzje w fazie preprodukcji, finalny film był nakręcony z różnymi przebiegami fabuły. Odzyskaliśmy oryginalne nagrania do tej gry i przerobiliśmy je na interaktywny film w czasie rzeczywistym. Bądź gotowy na wybranie swojej własnej ścieżki w trakcie tej produkcji, która przeszła do historii kina i gier wideo” – czytamy na stronie molleindustria.org/directorschoices, na której można zagrać w grę przemianowaną na „Steven Spielberg's Director's Choices”.
Autorem odrestaurowanej gry jest Paolo Pedercini z firmy Molle Industria. Projekt przypomina niedawny odcinek serialu „Czarne lustro”, głośny „Bandersnatch”, w którym widz miał możliwość wpływu na przebieg fabuły odcinka.
„Nawiasem mówiąc, materiał wyjściowy był całkowicie surowy. Musiałem edytować wszystkie klipy, dodać dźwięki i muzykę. Poprawiłem też jakość nagrań o wyjątkowo niskiej rozdzielczości. To bardzo głupi projekt, nie polecam nikomu czegoś takiego” – napisał na Twitterze Pedercini.
Bohaterem gry jest mężczyzna (Quentin Tarantino), który trafia do więzienia za przestępstwo, co do którego nie ma pewności, czy je popełnił. Jego dziewczyna (Jennifer Aniston) próbuje odkryć prawdę. W grze, w roli magików, wystąpili iluzjoniści Penn & Teller. (PAP Life)