Gunn o serialu „Peacemaker”
„W tej chwili pracujemy nad czymś zupełnie nowym. Kolejnym serialem związanym z tym uniwersum. Nie mogę jednak powiedzieć nic więcej” – powiedział James Gunn w rozmowie z podcastem „Hero Nation” portalu „Deadline”. Dodał też, że są też spore szanse na powstanie drugiego sezonu „Peacemakera”, czyli pierwszego spin-offu „Legionu samobójców”. „To w tej chwili największy serial na świecie” – stwierdził dumnie Gunn. Do tej pory wyemitowano pięć odcinków tej produkcji platformy HBO Max.
„Nowy” Legion
Źródła, na które powołuje się portal „Deadline”, twierdzą, że to Gunn zgłosił się do HBO Max z pomysłem na serial, którego bohaterem byłby kolejny członek tytułowego Legionu samobójców. Projekt ten ma być jednak w stadium „embrionalnym” - nie ma ani scenariusza, ani zgody na rozpoczęcie produkcji pilotowego odcinka. Szefostwu HBO Max wystarczył jednak podobno entuzjazm Gunna związany z tym projektem.
O produkcji
Fanom, póki co zostają jedynie spekulacje. Spośród postaci filmu „Legion samobójców: Suicide Squad” naturalnymi kandydatami do stworzenia o nich serialu wydają się być Bloodsport i Harley Quinn. Grający ich Idris Elba i Margot Robbie są jednak zbyt zajętymi aktorami, by znaleźli w swoim harmonogramie miejsce na serial.
„Nie mogę niczego powiedzieć. Serial będzie połączony z tym uniwersum, ale nie sądzę, aby był tego samego gatunku co „Peacemaker”. Nie będzie tak komediowy” – uciął pytania o konkrety Gunn. Póki co reżyser cieszy się z powodzenia serialu, w którym John Cena wciela się w rolę tytułowego superbohatera Peacemakera, gotowego na każde poświęcenie dla bezpieczeństwa Ameryki. Będzie mógł się wykazać, gdy zwerbuje go tajna agencja rządowa. (PAP Life)