Na kilkanaście dni przed swoimi setnymi urodzinami Moore rozpoczął akcję charytatywną, która polegała na przemierzaniu swojego ogrodu. Celem tego specyficznego spaceru było wykonanie stu okrążeń ogródka i zebranie pieniędzy na rzecz brytyjskiej służby zdrowia walczącej z pandemią COVID-19. Pierwotnie Moore chciał w ten sposób uzbierać tysiąc funtów. Szybko okazało się, że kwotę trzeba będzie podnieść, bo zakładana suma została uzbierana w kilka dni. Akcję Moore’a nagłośniły media z całego świata, a dzielny kapitan stał się symbolem nadziei w czasach koronawirusa. 16 kwietnia wykonał setne okrążenie ogródka, a zakończona 30 kwietnia, w dniu setnych urodzin Moore’a akcja, przyniosła w sumie 32 miliony 796 tysięcy 475 funtów. Przy spodziewanym zwrocie podatku kwota ta wyniesie prawie 39 milionów funtów.
Historia Moore’a, który ostatnie okrążenie ogródka zrobił z towarzyszeniem kompanii reprezentacyjnej Yorkshire Regiment, to gotowy materiał na film. Taki powstanie, a zdjęcia do niego powinny rozpocząć się już w przyszłym roku. Film wyprodukują studia Fred Films oraz Powder Keg Pictures, które wygrały walkę o prawa do ekranizacji biografii Moore’a.
„Nie znam żadnego stuletniego aktora, ale jestem pewien, że Michale Caine albo Anthony Hopkins znakomicie poradziliby sobie z moją rolą, gdyby tylko zgodzili się postarzyć” – powiedział o potencjalnym odtwórcy roli głównej bohater filmu.
„To opowieść o sile ludzkiego ducha, której kapitan Tom Moore jest uosobieniem. To dla nas wielki honor, że możemy opowiedzieć tę unikalną i inspirującą historię, dzięki której widzowie dowiedzą się, jaki człowiek kryje się za nagłówkami gazet. W czasach niepewności, 161 krajów na całym świecie otrzyma to światełko nadziei, które niesie ze sobą sir Tom. Dziękujemy jego rodzinie, że nam zaufała” – oświadczyli producenci filmu. (PAP Life)