Scenariusz serialu powstanie na podstawie książki Keitha Badmana "The Final Years of Marilyn Monroe". Prawa do jej ekranizacji nabył w 2017 roku drugi z producentów serialu, firma Seven Seas Films. Powstający serial to pierwsza produkcja opowiadająca o życiu Marilyn Monroe, którą popiera firma Authentic Brands Group, posiadająca prawa do majątku Monroe.
"Marilyn Monroe to pełna zagadek ikona kina, której skomplikowane życie nie przestaje inspirować i intrygować. Była pionierką podążającą swoją ścieżką w czasach, gdy kobiety były często uciszane i ignorowane. To idealny czas na to, by opowiedzieć jej historię, bo wyzwania, przed jakimi stała, są aktualne również dla współczesnych kobiet" - powiedziała cytowana przez serwis "The Hollywood Reporter" przedstawicielka Authentic Brands Group, Katie Jones.
"Powstało wiele pamiętników dotyczących ukochanej przez wszystkich legendy kina, ale żaden z nich nie mógł się równać książce Badmana. Dotarł on do nieznanych wcześniej szczegółów dotyczących ostatnich miesięcy pełnego sensacji życia Monroe. Naszym serialem chcielibyśmy oddać hołd gwieździe, która zgasła zbyt wcześnie" - dodaje prezes 101 Studios, David Glasser.
"Wielu ludziom wydaje się, że zna prawdę o ostatnich miesiącach życia Monroe, ale to skomplikowana i tragiczna historia. Chcemy ją opowiedzieć z wyczuciem i współczuciem" - zapewnia Dan Sefton, który napisze scenariusz serialu.
Niezatytułowany jeszcze serial skupi się na wydarzeniach, które doprowadziły do śmierci Monroe w 1962 roku. W ostatnich miesiącach życia gwiazda znalazła się w potrzasku pomiędzy porachunkami mafijnymi, dynastią Kennedych oraz elitami Hollywood. Autorzy przyjrzą się bliżej jej kontaktom z Peterem Lawfordem. Uważa się, że to właśnie on po raz ostatni rozmawiał z Monroe przed jej tragiczną śmiercią 5 sierpnia 1962 roku.
Nie wiadomo jeszcze, kto wcieli się w rolę Marilyn Monroe. (PAP Life)