Pomysł Megxitu wyszedł od królowej Elżbiety II

Światowe media, a także członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej, wciąż żyją niedawną decyzją księcia Harry'ego i księżnej Meghan o rezygnacji z obowiązków związanych z reprezentowaniem monarchii i ich wyjazdem do Kanady. I wciąż wychodzą na jaw wychodzą nowe wątki w tej sprawie. Brytyjska prasa poinformowała właśnie, że rozmowy na ten temat toczyły się jeszcze zanim doszło do ślubu, który kosztował rodzinę królewską 23 miliony funtów. Królowa Elżbieta II już wtedy chciała ułatwić wnukowi i jego ukochanej wycofanie się z życia publicznego. Zaproponowała im, żeby nie przyjmowali tytułów książęcych i związanych z tym obowiązków.

"Od samego początku królowa była skłonna się na to zgodzić. Ta propozycja pozwoliłaby Meghan na kontynuowanie kariery aktorskiej, ale ona cieszyła się, że mogła przestać grać, aby zostać pracującą członkinią rodziny królewskiej - twierdzi informator, z którym skontaktował się dziennik "The Sun".

Choć Harry i Meghan nie przyjęli wtedy tej oferty, a teraz swoją decyzją wywołali poważne zamieszanie, królowa nie robiła im problemów. Po tym, jak para ogłosiła swoje plany na przyszłość, Elżbieta II wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że wspiera ich dążenie do niezależnego życia.

Informatorzy dziennika "The Sun" wytykają też Meghan brak konsekwencji. Przypominają bowiem, że tuż po zaręczynach z Harry'm udzieliła wywiadu telewizji Sky News, w którym zadeklarowała, że rezygnacja z aktorstwa nie jest dla niej żadnym problemem. "Dla mnie to zmiana, nowy rozdział, prawda? Pracowałam na własny rachunek przez siedem lat i jestem dumna z tego, co osiągnęłam, a teraz przyszedł czas na pracę zespołową z tobą - mówiła Markle, wskazując na siedzącego obok niej w studio Harry'ego.

Decyzja Sussexów cały czas dzieli brytyjskie społeczeństwo i media na tych, którzy rozumieją ich wybór oraz na tych, którzy obwiniają byłą aktorkę o manipulowanie księciem. To właśnie ciągłe medialne ataki na Meghan były jedną z głównych przyczyn decyzji o opuszczeniu królewskiego dworu. (PAP Life)