Włoski duet designerów Domenico Dolce i Stefano Gabbana pozyskał najgorętsze światowe nazwiska na swój wyjątkowy pokaz #DGDNA, który stanowił międzypokoleniowy modowy dialog i pochwałę różnorodności.
Na wybiegu zobaczyliśmy współczesne włoskie ikony poprowadzone przez aktorkę Monicę Bellucci, która otworzyła pokaz w zmysłowej, odsłaniającej ramiona sukience w grochy w klasycznej białoczarnej kolorystyce. Gwiazda po raz kolejny udowodniła, że charyzmy i urody pozazdrościć mogłyby jej znacznie młodsze koleżanki po fachu.
Eva Herzigova zachwyciła z kolei jako seksowna wampirzyca w obszernej, wieczorowej sukni utkanej z prześwitów, marszczeń i tiulu, a Carla Bruni olśniła (dosłownie!) w majestatycznym, połyskującym brokatem, srebrzysto-złotym garniturze. Największe wrażenie zrobiła jednak Isabella Rossellini, która pojawiła się na wybiegu ze swoją piękną rodziną: synem Robertem, córką Elettrą Wiedemann, i debiutującym na Fashion Week'u wnukiem Roninem.
Dzięki szerokiej gamie rozmiarów, typów sylwetek oraz wieku modelek i modeli, pokaz wyszedł poza stricte medialną, skoncentrowaną na młodości atmosferę, która definiowała poprzednie obsady. Siedemdziesięcioletnia piękność Maye Musk szła obok nowej twarzy modelingu Tess McMillan, a młody gwiazdor popu Austin Mahone wystąpił wspólnie z Karen Elson i Bruną Marquezine.
Wszystkie te znakomite postaci stworzyły w istocie zupełnie nowe DNA dla domu mody nie bez przyczyny słynącego z zamiłowania do eksperymentowania i wykraczania poza utarte schematy. Nowa, wyjątkowo eklektyczna i wyrazista kolekcja Dolce & Gabbana udowadnia, że najciekawsza - także w modzie - jest różnorodność. (PAP Life)