Radość Imeldy Marcos ze zwycięstwa jej syna w wyborach prezydenckich być może przyczyniła się do odkrycia jednej z wielu rodzinnych tajemnic Marcosów. Matka prezydenta elekta zaprosiła go do swojego domu, by pogratulować mu w rodzinnej atmosferze. Relacja wideo z tej wizyty trafiła do sieci i pewnie nie zrobiłaby na nikim większego wrażenia, gdyby nie czujne oko znawców sztuki. Jak podaje serwis ArtNews, pośród wielu płócien na ścianie salonu, w którym Ferdinand Marcos Junior i jego matka gratulują sobie wygranej, ktoś wypatrzył obraz “Femme Couchée VI” Picassa. Nie ma jednak pewności, czy jest to oryginał, czy wierna kopia.
“Femme Couchée VI” był jednym z ośmiu obrazów, które zostały przejęte przez służby antykorupcyjne w 2014 roku, w ramach działań mających na celu odzyskanie dóbr przejętych przez rodzinę Marcosów. Jednak Andres Bautista, były przewodniczący prezydenckiej Komisji ds. Dobrego Rządu (PCGG), która została powołana, aby odzyskać majątek zagarnięty przez Marcosów w wyniku działań korupcyjnych, w wywiadzie dla “Rapplera” stwierdził, że obraz Picassa, który wtedy skonfiskowano, był falsyfikatem. To może wskazywać, że Imelda Marcos wciąż ma oryginał.
W czasie swoich 20-letnich rządów Ferdinand Marcos senior przywłaszczył sobie majątek szacowany na 10 miliardów dolarów. Rodzina przelewała fundusze na zagraniczne konta bankowe oraz kupowała nieruchomości, dzieła sztuki, biżuterię i markowe ubrania. Gdy w 1986 roku dyktator został obalony, rodzina Marcosów musiała opuścić Filipiny. Zamieszkali na Hawajach, gdzie Imelda Marcos słynęła z wystawnego i ekstrawaganckiego życia.
Przeciwnicy nowego prezydenta obawiają się, że rodzina wykorzysta jego pozycję do zablokowania działań mających na celu odzyskanie bezprawnie przywłaszczonego majątku. Ferdinand Marcos junior będzie miał bowiem prawo wyznaczać komisarzy PCGG, co może storpedować prace komisji. Ostatnie doniesienia PCGG mówią o odzyskaniu od Marcosów około 5 miliardów dolarów, a w sądach toczą się postępowania w sprawie kolejnych 2,4 miliarda dolarów. A to i tak zaledwie część majątku zagarniętego przez rodzinę dyktatora.
Imelda Marcos wciąż jest osobą bardzo wpływową w filipińskiej polityce. Obecnie odwołuje się od wydanego w 2018 roku wyroku skazującego w procesie, w którym postawiono jej siedem zarzutów korupcyjnych. (PAP Life)
