Nieznajomość Klossa szkodzi...

Nieznajomość kultowej postaci polskiej filmografii szkodzi, o czym przekonał się mieszkaniec Syrii. Za pośrednictwem internetu chciał kupić samochody ciężarowe od ...Hansa Klossa z Kielc. Stracił stawkę większą niż 10 tys. euro.

Mieszkaniec Syrii za pomocą międzynarodowego portalu aukcyjnego poszukiwał specjalistycznych ciągników siodłowych w całej Europie. Na jego ogłoszenia odpowiedział Hans Kloss z Polski, który wysłał nawet zdjęcia i numery seryjne samochodów. Oferta wyglądała wiarygodnie, negocjacje dotyczące cen toczyły się mailowo po angielsku. Zdecydowany na zakup Syryjczyk przelał na wskazane przez "Klossa" konto 10,5 tys. euro zaliczki za dwa pojazdy i odtransportowanie ich do portu w Niemczech lub we Włoszech.

"Cała korespondencja była podpisywana przez głównego bohatera +Stawki większej niż życie", co nie wzbudziło żadnych podejrzeń Syryjczyka, który nie zna polskich seriali. Przedsiębiorca zaniepokoił się jednak, gdy po wysłaniu zaliczki stracił kontakt ze sprzedającym" - powiedział PAP Life Kamil Tokarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.

Hans Kloss, jak na asa wywiadu przystało, pozacierał za sobą ślady: konta na portalu aukcyjnym zostały skasowane, a telefony wyłączone. Syryjczyk czekał na kontakt ze jego strony miesiąc.

Później - także za pośrednictwem internetu - znalazł w Krakowie prawnika, który po poznaniu nazwiska kontrahenta z Polski powiadomił policję o podejrzeniu popełnienia oszustwa przez osobę podszywającą się pod Hansa Klossa.

Jak twierdzą świętokrzyscy policjanci, zajmujący się przestępczością gospodarczą, nawet tajny agent zostawia jednak ślady w sieci. Ślady zaprowadziły do 26-latka z Kielc, który przyznał się do podszywania pod postać filmową i wydania ponad 40 tys. zł wyłudzonych od Syryjczyka.

Za oszustwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Po wyjściu może zagrać va banque jako Kramer kontra Kramer... (PAP Life)