Punktem wyjścia dla serialu "Niewiarygodne" jest nagrodzony Pulitzerem artykuł "An Unbelievable Story of Rape".
Gdy Marie Adler, w tej roli Kaitlyn Dever, zgłasza napaść na tle seksualnym, jej zeznania zaczynają budzić w śledczych wątpliwości, w końcu nastolatka zostaje oskarżona o kłamstwo. Historia wydaje się być niewiarygodna. W tym czasie, w oddalonym o kilkaset kilometrów mieście, śledztwo w sprawie podobnych ataków rozpoczynają Grace Rasmussen i Karen Duvall. Prawdopodobnie Marie jest jedną z ofiar seryjnego gwałciciela.
"Niewiarygodne to jeden z najbardziej brutalnych programów telewizyjnych, jakie kiedykolwiek oglądałam. Choć nie ma tam żadnej przemocy" - przyznaje na łamach "The Telegraph" Amy Jones.
Serial zdaje się nie tylko odkrywać kulisy śledztwa, wciąga w składanie porozrzucanych puzzli, pokazuje z jednaj strony pewną determinację, z drugiej zaś upadek i zwątpienie. Losy Marie to surowy obraz i próba ukazania tego, co czuje ofiara, szczególnie, jeśli jej krzywda w oczach innych wydaje się niewiarygodna. Krytycy zwracają uwagę, że serial pozbawiony jest oczywistej brutalności, a równocześnie jest nią przepełniony.
"Napaść na tle seksualnym to trudny, delikatny temat, który zbyt wiele seriali i filmów wykorzystuje. Dramatyzowanie, leniwe, rutynowe, może podważyć powagę tematu i wyrządzić prawdziwą krzywdę ludziom, którzy doświadczyli traumy w realnym życiu. Dzięki kreatywnemu podejściu twórców i znakomitej obsadzie serial Niewiarygodne traktuje temat z należną powagą i szacunkiem. A równocześnie opowiada niesamowitą historię" - czytamy na łamach "Rolling Stone".
W rolach głównych zobaczymy: Toni Collette, Merritt Wever, Kaitlyn Dever, Danielle Macdonald. Serial będzie miał swoją premierę 13 września. (PAP Life)