ON AIR
od 14:00 Wydział Kultury RMF Classic zapraszają: Natalia Grzeszczyk Dariusz Stańczuk

Krzysztof Kieślowski - majster "złota rączka"

Twórca trylogii "Trzech kolorów", Krzysztof Kieślowski, gdy nie kręcił filmów, zamieniał się w majsterkowicza. Mechanika samochodowa czy hydraulika nie miały przed nim tajemnic. Wgląd w życie prywatne reżysera daje książka "Kieślowski. Zbliżenie", pióra Katarzyny Surmiak-Domańskiej.

Krzysztof Kieślowski - majster "złota rączka"
fot. PAP/Maciej Musiał

Najpierw, tuż po podstawówce, Kieślowski zamarzył, że zostanie palaczem w elektrociepłowni. "Wydawało mi się, że tam jest najlepiej. Tam było centralne ogrzewanie, paliło się w kotłach. Był taki kolega mój, który się nazywał Skowron, starszy ode mnie. I on już był palaczem. Ja myślałem, że to jest najlepsza rzecz, jaką można w życiu robić, to być palaczem. Ale rodzice nie podzielali tego mojego entuzjazmu" - wyznał reżyser w filmie dokumentalnym "I'm so-so..." Później zaliczył epizod w szkole strażackiej i naukę w liceum techniki teatralnej.

Koniec końców, jego drugim zajęciem, poza robieniem filmów, stało się majsterkowanie. "Gdy na planie filmu pojawia się problem techniczny: jak coś podwiesić lub do czego przybić, pierwszym ekspertem jest reżyser. Sam widok człowieka zakasującego rękawy w celu przystąpienia do jakiejś naprawy przyprawia Kieślowskiego o skok adrenaliny" - pisze autorka jego biografii Katarzyny Surmiak-Domańskiej. Znajomym naprawiał krany, obudowywał wanny, zawsze rwał się do pomocy.

Upust swojej pasji Kieślowski mógł dać zwłaszcza podczas wakacji w domku na Mazurach, na skraju Puszczy Piskiej, w miejscowości Koczek. Z zagranicznych podróży przywoził tam zestawy śrubokrętów, kluczy nasadowych, młotki i piły. Potrafił przywrócić do życia stary żeliwny piec znaleziony na śmietniku. Jeździł traktorem-kosiarką, kopał ogródek, przykręcał, szlifował. Lubił się fizycznie zmęczyć.

Każde nowe auto Kieślowski musiał rozkręcić i na nowo skręcić. Był zdania, że części w nowych samochodach zazwyczaj są przykręcone nieprawidłowo, a jeżdżenie samochodem prosto z fabryki grozi wypadkiem. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic