Fani z całego świata mogą głosować na swoje ulubione filmy 2021 roku za pośrednictwem Twittera - wystarczy wysłać tweet z tytułem filmu oraz hashtagiem #OscarsFanFavorite. Zwycięzca tego głosowania fanów zostanie ogłoszony w trakcie tegorocznej ceremonii rozdania Oscarów. Według informacji podanych przez portal „Deadline”, największe powody do zadowolenia ma póki co musical platformy streamingowej Amazon Prime: „Kopciuszek”. To właśnie ta produkcja prowadzi bowiem w głosowaniu kinomanów.
Innymi tytułami zgłaszanymi najczęściej do tej pory przez fanów są też dwa filmy wyreżyserowane przez Zacka Snydera - „Armia umarłych” oraz „Liga Sprawiedliwości Zacka Znydera”. Podobnie jak „Kopciuszek”, nie dostały one żadnej nominacji do Oscarów. Mimo to mają szansę na to, by zostać wspomnianymi w trakcie tegorocznej ceremonii, która odbędzie się 27 marca.
Inicjatywa Akademii ma na celu uspokojenie emocji wśród fanów, którzy od dawna nie kryją swojej irytacji pomijaniem popularnych filmów wśród tytułów mających szanse na Oscara. W tym roku falę krytyki wywołał brak nominacji dla filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” w kategorii „najlepszy film roku”. Złości nie kryją nie tylko fani, ale i twórcy filmowi. „Co jest, k…a? Mają dziesięć miejsc, nie mogli dać nominacji największemu filmowi ostatnich trzech lat?” – dopytywał się Kevin Smith, twórca takich filmów jak „Sprzedawcy” czy „W pogoni za Amy”. W swojej wypowiedzi odniósł się do rozszerzenia liczby filmów nominowanych każdego roku w kategorii najlepszego. Wcześniej nominowanych w tej kategorii było pięć filmów. Zwiększenie tej liczby do dziesięciu miało na celu ułatwienie zdobycia nominacji przez popularne, rozrywkowe filmy. „I oni się teraz zastanawiają, dlaczego nikt już nie ogląda ich ceremonii. Macie miejsce, dorzućcie Spider-Mana, niech się tam buja na pajęczynie. Nie żartuję, okażcie Peterowi Parkerowi trochę miłości” – zakończył cytowaną wypowiedź Kevin Smith. (PAP Life)