Przygotowywała je z ogromną starannością i dbałością o szczegóły. Podobnie jak poezję, tak i wyklejanki Szymborskiej charakteryzują trafne pointy i surrealistyczne poczucie humoru. Słynne kolaże poetki można oglądać w Muzeum Literatury w Warszawie.
Pocztówkowe kolaże, które tworzyła Szymborska przez wiele lat trafiały do jej przyjaciół. Poetka robiła te swoje "wyklejanki" z wielką pasja i chętnie je przygotowywała na różne okazje. To było jedno z jej ulubionych zajęć. Przygotowywała je z ogromną starannością i dbałością o szczegóły. Rysunkowy portret młodej pary opatrzyła podpisem "5 lat gwarancji", portretowi Mony Lisy dokleja monstrualne zęby, ktoś stracił głowę, a ktoś inny twarz... - "wyklejanki" Szymborskiej bawią, ale i skłaniają do refleksji.
Jeśli chcemy poznać poetkę z innej, mniej znanej strony, warto się przyjrzeć jej plastycznym pracom. Te kolaże to także swoiste przypisy do jej literackiej twórczości.
Po raz pierwszy wystawa wyklejanek Wisławy Szymborskiej została pokazana w 2013 roku w krakowskiej PRACOWNI, w Pałacu pod Baranami, przy okazji obchodów pierwszej rocznicy śmierci poetki. Można ją było także oglądać m.in. w Toruniu, Zielonej Górze, MOCAK-u w Krakowie, w Łodzi, Kórniku, Gdańsku, Wrocławiu, Rzymie, Bolonii, na Sardynii, w Madrycie, Barcelonie, Makau, Astanie, Budapeszcie, Sofii, Norymberdze, Frankfurcie nad Menem, Duesseldorfie.
Prezentacja w Muzeum Literatury została uzupełniona kolażami pochodzącymi z archiwum rękopiśmiennego tego muzeum. Wystawę można oglądać do 4 lutego 2018 roku. (PAP Life)