"Taniec byłby też idealny dla utrzymania kondycji. Rzecz w tym, że kiedy w klubie wchodzę na parkiet, wszyscy mnie zaczepiają, bo każdy chce zatańczyć z Johnem Travoltą. Szczerze mówiąc, z wieloma osobami to żadna zabawa, a tylko niepotrzebny stres" - Travolta przyznał w wywiadzie, którego niedawno udzielił "Playboyowi".
Przed laty szalał na parkiecie nie tylko z Olivią Newton-John, ale również z księżną Dianą, którą poznał w 1985 r. podczas balu w Białym Domu.
"To był jeden z tych najważniejszych momentów mojego życia (...) Nie wiedziałem i nie oczekiwałem, że zatańczę z księżną Dianą. Podeszła do mnie żona prezydenta, Nancy Reagan i powiedziała: To jest jej (księżnej - przyp. PAP Life) życzenie. O północy, podszedłem i delikatnie poklepałem ją po ramieniu i powiedziałem: Czy zatańczysz ze mną?. Odwróciła się i skinęła głową, jak to zwykle robiła i wtedy odpłynęliśmy w tańcu na 15 minut" - wspominał w programie "Good Morning America". (PAP Life)
Każdy chce zatańczyć z Johnem Travoltą
piątek, 28 września 2018 (10:56)
Role w "Gorączce sobotniej nocy" i "Grease" uczyniły z Johna Travolty taneczną ikonę. Obecnie 64-letni aktor tańczy tylko co jakiś czas - z żoną Kelly Preston. Nie czuje się komfortowo na parkiecie w klubie, bo wszystkie spojrzenia są skierowane na niego.