"Wszyscy zadają nam to samo pytanie. To dobrze, bo bardzo chcielibyśmy zrobić ten film. To byłby dla nas zaszczyt" - powiedział El Arbi magazynowi "Collider" na pytanie o to, czy przymierza się do nakręcenia czwartej części "Gliniarza z Beverly Hills".
"To nasz pierwszy hollywoodzki film, musimy więc poczekać na to, jak zareagują na niego widzowie" - mówił przed premierą "Bad Boys for Life" pochodzący z Belgii El Arbi. "Myślę, że producent Jerry Bruckheimer też na to czeka. I jeśli, daj Boże, film okaże się sukcesem, od razu będziemy mogli wskoczyć w ten nowy projekt. Dwa razy spotkaliśmy się już z Eddie'em Murphym i wyglądało na to, że nas polubił".
O rozmowie z Murphym mówił też Bilall Fallah. "Kręciliśmy dokrętki do "Bad Boys for Life" w tym samym studio, w którym Eddie Murphy kręcił akurat drugą część "Księcia w Nowym Jorku". Wykorzystaliśmy okazję i powiedzieliśmy: "No dalej, zróbmy ten p***y film!" - powiedział, wspominając swoje spotkanie z Murphym i obecnym na planie Wesleyem Snipesem.
Wiadomo już, że film "Bad Boys for Life" spodobał się widzom. Jest liderem zagranicznego box office'u, a na dodatek zbiera niezłe recenzje krytyków. Wygląda więc na to, że kwestia powstania "Gliniarza z Beverly Hills 4" jest o wiele bliższa realizacji niż jeszcze kilka tygodni temu. Prawa do filmu posiada Netflix.
"Bad Boys for Life" zadebiutuje w polskich kinach w piątek 24 stycznia. (PAP Life)
Jest szansa, że powstanie czwarta część "Gliniarza z Beverly Hills"
wtorek, 21 stycznia 2020 (14:00)
Sukces frekwencyjny trzeciej części przygód bohaterów filmu "Bad Boys" otworzył szanse na powrót innej słynnej postaci sensacyjnego kina rozrywkowego. To grany przez Eddiego Murphyego Axel Foley, znany bardziej jako gliniarz z Beverly Hills. Temat jego powrotu w czwartej części filmu pojawia się regularnie co kilka lat. Tym razem z ewentualnym projektem wiąże się reżyserów filmu "Bad Boys for Life" Adila El Arbiego oraz Bilalla Fallaha.
