„Miałam za dużo czasu w ostatnim tygodniu, więc sama nakręciłam filmy z nimi”, napisała Jessica Chastain. Ze stworzonego przez nią wideo wynika, że najbardziej chciałaby zagrać z Kate Blanchett, Marion Cottillard oraz Garym Oldmanem. „Kate, Marion, Gary, zadzwońcie do mnie!”, czytamy w napisach końcowych krótkiego klipu.
Przy okazji aktorka poczyniła niecodzienne wyznanie. „Durzyłam się trochę w Garym Oldmanie za czasów Draculi”, napisała w poście. Nic więc dziwnego, że to właśnie z tego filmu pochodzą sceny z Oldmanem, które wybrała do swojego klipu. Chastain nie pierwszy raz wspomina o swojej słabości do Oldmana. „Podziwiałam go już jako dziecko, bo z występu na występ za każdym razem pokazywał inną twarz”, powiedziała w wywiadzie dla „Hollywood Reporter” w 2017 roku. W tej samej rozmowie wzięła udział Jennifer Lawrence, która również przyznała się do fascynacji Garym Oldmanem. „Powiedziałam to pierwsza, więc sądzę, że Jessica po prostu ode mnie zgapiła”, zażartowała Lawrence, a Chastain odpowiedziała: „Już w 2002 w jednym z wywiadów stwierdziłam, że był moim kinowym zauroczeniem”.
Co ciekawe, w sieci krąży nawet nagranie z 2011 roku, na którym uwieczniono moment, kiedy Chastain i Oldman się poznali. Prezentacji podczas Festiwalu Filmowego w Palm Springs dokonał przed kamerami dziennikarz „E talk”. „Cześć, jestem twoją wielką fanką”, powiedziała Chastain do Oldmana, który pojawił się tuż obok niej, a aktor odwzajemnił komplement i dodał, że widział ją podczas śniadania, ale był zbyt nieśmiały, żeby podejść. „To ja byłam zbyt nieśmiała, żeby podejść do ciebie. Nie chciałam przeszkadzać”, odpowiedziała Chastain, a następnie… zaczęła płakać ze wzruszenia. „To było dla mnie zbyt wiele”, wyjaśniła później w rozmowie z magazynem „People”. „Moja agentka musiała mnie stamtąd zabrać. Powiedział mi takie miłe rzeczy, nie sądziłam nawet, że wie, kim jestem. Byłam w szoku, że ceni moją pracę”, wyznała potem aktorka.
Gary Oldman i Jessica Chastain zagrali razem rok później w filmie „Gangster” w reżyserii Johna Hillcoata. (PAP Life)