Jan Englert zdradził, którą ze scen w „Nocach i dniach” zagrał będąc pijanym

Wydany w formie książki pt. "Bez oklasków" wywiad-rzeka z Janem Englertem przynosi sensacyjną informację dotyczącą kulis powstania filmu „Noce i dnie”. W tej kultowej produkcji w reżyserii Jerzego Antczaka Englert wcielił się w działacza niepodległościowego Marcina Śniadowskiego, ukochanego córki Niechciców. Aktor zdradził, że pewnego razu, kiedy na planie panował zastój, z nudów wypił co najmniej pół butelki wódki, gdyż wydawało mu się, że tego dnia zdjęcia już się nie odbędą. Jednak o piątej nad ranem wezwano go na plan...

Jan Englert zdradził, którą ze scen w „Nocach i dniach” zagrał będąc pijanym
Jan Englert/PAP/StrefaGwiazd/Stach Leszczyński

„W filmie jest scena, w której Śniadowski przemawia na zebraniu konspiracyjnym. Zdjęcia kręciliśmy w Jabłonnie. Przywieźli nas na plan, czekałem, a gdzieś koło pierwszej w nocy uznałem, że zdjęcia już się nie odbędą, i z nudów wypiłem co najmniej pół butelki wódki” – wspomina 78-letni dziś Jan Englert na kartach książki „Bez oklasków”, która jest zapisem obszernego wywiadu, jaki przeprowadziła z nim Kamila Drecka.

„To było w pałacu w Jabłonnie, w którym bar działał cały czas. (…) Tymczasem nieoczekiwanie o piątej nad ranem wezwano nas na plan. Byłem nieźle wstawiony, miałem spierzchnięte usta. Ale co znaczy silna wola! Moje pojawienie się zostało przyjęte bez komentarzy, ale kiedy tę scenę zobaczyłem na ekranie, to przecież widziałem, że byłem urżnięty. Pamiętam, że trzymałem się resztką sił i woli, żeby móc ten tekst wypowiedzieć. Widocznie udało mi się jakoś zebrać. Zresztą, zawsze miałem bardzo mocną głowę i słabą wątrobę” – opowiada obecny dyrektor artystyczny Teatru Narodowego.

Englert przyznaje, że jeśli zdarzały mu się kiedyś alkoholowe wyskoki, to później „przez dwie doby nie mógł podnieść głowy z poduszki”. Nie ukrywa też, że o ile „wszyscy po libacji następnego dnia są trzeźwi”, to do niego „kac dopiero zaczyna się powoli dobierać”. Jego niedyspozycje były tym większe, że w młodości palił trzy paczki papierosów dziennie.

Książka „Bez oklasków”, w której Jan Englert przede wszystkim podsumowuje swoje życie zawodowe, ukazała się nakładem Wydawnictwa Otwartego. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic