Jak Dorothy McManus stała się Emmy, uskrzydloną muzą z atomem

Po odrzuceniu 47 propozycji dotyczących statuetki Emmy, członkowie Akademii w 1948 r. wybrali projekt, który inżynier telewizyjny Louis McManus stworzył, wybierając na modelkę swoją żonę Dorothy. To jej sylwetka stała się pierwowzorem uskrzydlonej muzy z atomem.

Jak Dorothy McManus stała się Emmy, uskrzydloną muzą z atomem
fot.PAP/EPA

To był ostatni rozważany przez Akademię Telewizyjną projekt, ale okazał się najlepszy. Pomysłodawcą tego, jak powinna wyglądać statuetka Emmy, był inżynier telewizyjny Louis McManus i to zarys sylwetki jego żony, Dorothy, stanowi dziś chlubę twórców telewizyjnych.

Choć waży nieco ponad dwa kilogramy i mierzy 38 centymetrów jest - obok Oscara - jedną z najbardziej pożądanych statuetek na świecie. Statuetka skrzydlatej kobiety trzymającej w dłoniach atom reprezentuje muzę i naukę.

Po wybraniu projektu statuetki, przyszła pora na nadanie jej imienia. Rozważano "Ike". Pionier telewizyjny Harry Lubcke zasugerował "Immy", które zostało zmienione na Emmy. I tak Dorothy stała się Emmy. Choć, jak słusznie zauważyła Elizabeth Williams, kurator LA County Museum of Art, powinni nazwać tę nagrodę "Dorothies".

Produkcja jednej statuetki zajmuje około pięć i pół godziny, każda jest wykonywana ręcznie. Stopiony metal, przelewany jest do odpowiedniej formy, która nadaje Emmy kształt. Następnie całość jest polerowana i potem przechodzi szereg zabiegów upiększających - pokrywana jest m.in. cynkiem, miedzią, srebrem, aby finalnie zanurzyć się w 24-karatowym złocie.

Wygładzona i wypolerowana trafia do pudełka, na razie jeszcze bezimienna. Firma, która zajmuje się wyrabianiem statuetek musi przygotować wygrawerowane plakietki dla wszystkich nominowanych, a do ostatniej chwili nie wiadomo, kto będzie laureatem. Dla samych tylko wyróżnień Primetime Emmy zamawia się blisko 400 statuetek. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic