Oscarowy faworyt?
Filmowa adaptacja słynnego broadwayowskiego musicalu była jedną z najgorętszych premier zeszłego roku. Kinowa wersja „West Side Story” w reżyserii Stevena Spielberga zebrała wiele entuzjastycznych recenzji i zdobyła szereg prestiżowych nagród – dość wspomnieć trzy Złote Globy, dwie statuetki BAFTA oraz dwie nagrody Critics’ Choice. Już wkrótce musical powalczy o najważniejsze wyróżnienie w branży filmowej – „West Side Story” nominowano do Oscara w aż siedmiu kategoriach, w tym za najlepszy film i reżyserię.
Gala bez aktorki pierwszoplanowej
Ewentualnego triumfu musicalu nie zobaczy Rachel Zegler, która zagrała w nim główną rolę. Aktorka nie dostała bowiem zaproszenia na ceremonię. Gwiazda ujawniła to w odpowiedzi na komentarz jednego z fanów pod jej najnowszym postem na Instagramie. „Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, co założysz na tę okazję” – napisał użytkownik serwisu. „Nie dostałam zaproszenia, więc prawdopodobnie będę nosić dresy i flanelową koszulę mojego chłopaka. Będę kibicować „West Side Story” prosto ze swojej kanapy, będąc dumną z wykonanej przez nas wszystkich pracy. Prawdę mówiąc, liczę po cichu na jakiś cud i wciąż mam nadzieję, że jednak uda mi się świętować z ekipą osobiście, ale hej, w życiu tak to czasem bywa” – odpisała Zegler.
Oburzenie fanów
Decyzja organizatorów oscarowej gali wywołała oburzenie fanów aktorki, którzy wyrazili swoje niezadowolenie w zamieszczonych na Twtterze postach. „Rachel Zegler zagrała pierwszoplanową rolę w filmie, który dostał siedem nominacji do Oscara, a mimo to nie dostała zaproszenia na galę. Spróbujcie znaleźć w tym jakiś sens” – napisał jeden z użytkowników serwisu. „Po raz pierwszy w historii mamy wiele filmów ze wspaniałymi latynoskimi gwiazdami, co stwarza niepowtarzalną okazję do pokazania światu reprezentantów naszej społeczności. Akademio, liczymy, że pójdziesz po rozum do głowy i to naprawisz” – zaznaczył kolejny.
Reakcja aktorki
Na reakcję Zegler nie trzeba było długo czekać. „Mój Boże, kochani! Bardzo doceniam wasze wsparcie. Żyjemy w bezprecedensowych czasach, a o magii filmu decyduje często praca wykonywana za kulisami. Dotyczy to nie tylko samego procesu realizacji danej produkcji, ale też wręczania nagród. Dziękuję za wasze wsparcie – ja też jestem rozczarowana. Ale wszystko jest w porządku. Jestem dumna z naszego filmu i tylko to się liczy” – napisała w zamieszczonym na Twitterze poście aktorka.
Tego, kto w tym roku otrzyma upragnionego Oscara, dowiemy się już wkrótce. Gala rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej odbędzie się w nocy z 27 na 28 marca w Dolby Theatre w Hollywood. (PAP Life)