Guillermo del Toro krytykuje Oscary. Reżyser nawiązuje do kontrowersyjnej decyzji Akademii

Ogłoszona przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej decyzja o wyłączeniu z transmisji na żywo wręczenia Oscarów w ośmiu kategoriach wciąż budzi sprzeciw ze strony środowiska twórców filmowych. Tym razem głos w sprawie zabrał reżyser Guillermo del Toro.

Guillermo del Toro krytykuje Oscary. Reżyser nawiązuje do kontrowersyjnej decyzji Akademii
Guillermo del Toro/fot.JUSTIN LANE/PAP/EPA

Głosy sprzeciwu

Pod koniec lutego Guillermo del Toro odebrał nagrodę Stowarzyszenia Hollywoodzkich Krytyków. Podczas swojego wystąpienia skierował kilka słów w stronę Akademii Filmowej. Zdaniem wielu osób ze środowiska filmowego, decyzja Akademii jest krzywdząca dla wielu twórców. Wszystko przez zmuszanie ich do odebrania swoich Oscarów jeszcze przed rozpoczęciem transmisji na żywo z oscarowej gali. Chodzi tutaj o kategorie takie jak: najlepsze muzyka, scenografia, montaż oraz film krótkometrażowy.

Wolą rozrywkę

Wiadomo, że moment odbioru nagrody w danej kategorii będzie nagrany wcześniej, a następnie „wpleciony” w transmisję z gali w formie sekwencji montażowej. „Wyrzucone kategorie” zostaną zastąpione elementami rozrywkowymi. Przewidziano zatem więcej dowcipnych skeczów czy numerów tanecznych. W zamyśle organizatorów ma się to przełożyć na wyższą oglądalność i na nowo rozbudzić w widzach zainteresowanie galą. W zeszłym roku było ono rekordowo niskie.

Reżyser zajął stanowisko

Z pomysłem Akademii nie zgadza się również Guillermo del Toro. „Wiele filmów z ostatnich miesięcy zostało stworzonych na przekór wielu problemom. Nie robiliśmy ich osobno, robiliśmy je razem. Ludzie, którzy robili je razem z nami, musieli zaryzykować dużo. W trakcie pandemii możliwość codziennej pracy była właściwie cudem. Muszę powiedzieć, że spośród wszystkich lat do myślenia o takich zmianach, obecny rok jest najgorszym rokiem do tego, by ci ludzie nie usłyszeli swoich nazwisk na żywo w trakcie Oscarów. To jest rok, kiedy powinny być ogłoszone na cały głos, bo poprzedni rok był [...] dobrym rokiem dla filmów” – mówi reżyser „Labiryntu fauna”.

Byt kina

Del Toro nie ma wątpliwości, że przemysł filmowy przetrwa pandemię. „Wielu ludzi powtarza, że kino umiera. Owszem, to był ciężki rok dla filmów kinowych. Był to jednak [...] wspaniały rok dla kina jako języka. Wspaniale było oglądać żywotność tych filmów, ich pomysły. Pandemia nauczyła nas jednej rzeczy. Potrzebujemy schronienia, jedzenia, lekarstw i opowieści. Powiem tak, nieważne, w jaki sposób oglądamy filmy. Kino to nie rozmiar ekranu, ale rozmiar pomysłów. Naszej ambicji i obrazów, jakie tworzymy. Chcę więc powiedzieć: [...] kino żyje, kino jest piękne, a my przetrwamy ten krótki moment” – mówi.

W tym roku del Toro został nominowany do Oscara jako jeden z producentów filmu „Zaułek koszmarów”.

Źródło:PAP Life