„Father, Mother, Sister, Brother” Jima Jarmuscha ze Złotym Lwem dla najlepszego filmu

„Father, Mother, Sister, Brother” Jima Jarmuscha, tryptyk o rozpadzie rodzinnych więzi rodzinnych, otrzymał Złotego Lwa dla najlepszego filmu podczas sobotniej gali zamknięcia 82. festiwalu w Wenecji. Srebrnym Lwem - Wielką Nagrodą Jury uhonorowano „The Voice of Hind Rajab” Kaouther Ben Hani.

„Father, Mother, Sister, Brother” Jima Jarmuscha ze Złotym Lwem dla najlepszego filmu
Jim Jarmusch, reżyser "Father, Mother, Sister, Brother", odbierający Złotego Lwa /ETTORE FERRARI /PAP/EPA

Nagrodzony Złotem Lwem „Father, Mother, Sister, Brother” Jima Jarmuscha to kameralny, poetycki tryptyk o rozpadzie więzi rodzinnych, w którym wystąpili m.in. Tom Waits, Cate Blanchett, Charlotte Rampling i Vicky Krieps. Film, choć zebrał pozytywne recenzje, nie był typowany na zwycięzcę konkursu głównego. 

Zaskoczenie werdyktem wyraził sam reżyser. Jak przyznał, nagrody nigdy nie stanowiły dla niego motywacji do pracy, ale docenia ten niespodziewany zaszczyt i jest bardzo wdzięczny jurorom za docenienie jego kina. Jarmusch podkreślił też, że przyjmuje statuetkę w imieniu całej obsady i ekipy. - Zgadzam się ze stwierdzeniem, że sztuka nie musi odnosić się bezpośrednio do polityki, by była polityczna. Sztuka może uczyć empatii, budować więzi, a to już pierwszy krok do rozwiązania problemów, z którymi się borykamy. Dziękuję za docenienie naszego cichego, spokojnego filmu. Dawniej w tym miejscu Akira Kurosawa odbierał nagrodę za całokształt twórczości. Był starszym człowiekiem, a jednak powiedział, że nadal nie wie, jak robić filmy. Mam podobne odczucia. Uczę się tego za każdym razem - stwierdził.

Srebrnym Lwem - Wielką Nagrodą Jury uhonorowano „The Voice of Hind Rajab” Kaouther Ben Hani. Dzieło, które wywołało na Lido największe poruszenie, zostało poświęcone sześcioletniej Palestynce, która zginęła w wyniku izraelskiego ataku w Strefie Gazy. W filmie wykorzystano oryginalne nagranie głosu dziewczynki błagającej o pomoc pracowników Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca. Tunezyjska reżyserka zadedykowała nagrodę właśnie im, podkreślając, że są prawdziwymi bohaterami ratującymi ludzkie istnienia. - Głos Hind jest głosem Gazy, wołaniem o ratunek. Będzie rozbrzmiewał tak długo, aż sprawiedliwości stanie się zadość, a osoby odpowiedzialne za te zbrodnie zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Wszyscy tu zgromadzeni wierzymy w siłę kina. To ono daje nam siłę, by opowiadać historie - zwróciła uwagę.

Kaouther Ben Hania przytoczyła słowa Nelsona Mandeli: „Wiemy, że nasza wolność jest niepełna bez wolności Palestyńczyków”. - Film, który stworzyliśmy, nie jest wyłącznie wyrazem pamięci. Jest wezwaniem do działania. Matka Hind i jej młodszy brat nadal przebywają w Strefie Gazy. Ich życie w dalszym ciągu jest zagrożone. Podobnie jak życie wielu dzieci, matek i ojców, którzy codziennie budzą się pod tym samym niebem strachu. Wzywam światowych przywódców, aby ich uratowali - zaapelowała. Słowa solidarności z Palestyną padały tego wieczoru ze sceny jeszcze wielokrotnie. 

Nagroda specjalna jury trafiła do „Below the Clouds” Gianfranco Rosiego. Za najlepszy scenariusz wyróżniono Valérie Donzelli i Gillesa Marchanda za „À pied d’oeuvre”. Z kolei statuetkę za reżyserię odebrał Benny Safdie, twórca „The Smashing Machine” o amerykańskim zapaśniku i zawodniku mieszanych sztuk walki Marku Kerrze. - Chciałem, aby ten obraz był ćwiczeniem z empatii. Jeżeli potrafimy wczuć się w sytuację kogoś, kto wydaje się niepokonany, to możemy wczuć się w sytuację każdego. A empatia jest obecnie ważniejsza niż kiedykolwiek - ocenił Safdie.

Najlepszą aktorką okrzyknięto Xin Zhilei za kreację w „The Sun Rises on Us All”. Najlepszym aktorem został Toni Servillo, który wystąpił w „La grazia”. Nagroda imienia Marcello Mastroianniego dla najlepszej młodej aktorki powędrowała do Luny Wedler za rolę w „Silent Friend”.

Laureatów konkursu głównego wyłoniło jury w składzie: amerykański reżyser i scenarzysta Alexander Payne (przewodniczący), francuski reżyser i scenarzysta Stéphane Brizé, włoska reżyserka i scenarzystka Maura Delpero, rumuński reżyser, scenarzysta i producent Cristian Mungiu, irański reżyser i scenarzysta Mohammad Rasoulof, brazylijska aktorka i scenarzystka Fernanda Torres oraz chińska aktorka Zhao Tao.

W trakcie uroczystości poznaliśmy również zwycięzców sekcji Orizzonti, poświęconej nowym głosom kina. Statuetkę dla najlepszego filmu przyznano „On The Road” Davida Pablosa. Za najlepszą reżyserię doceniono Anuparnę Roy za „Songs of Forgotten Trees”. Nagrodę specjalną jury odebrał Akio Fujimota za „Lost Land”, statuetkę za scenariusz - Ana Cristina Barragan za „The Ivy”, a nagrody aktorskie -Benedetta Porcaroli („The Kidnapping of Arabella”) i Giacomo Covi („A Year of School”). Najlepszym filmem krótkometrażowym okazał się „Without Kelly” Lovisy Siren.

Filmy w konkursie Orizzonti ocenili: francuska reżyserka i scenarzystka Julia Ducournau (przewodnicząca jury), włoski reżyser Yuri Ancarani, argentyński krytyk filmowy Fernando Enrique Juan Lima, australijska reżyserka Shannon Murphy oraz amerykański artysta i filmowiec RaMell Ross.

82. festiwal w Wenecji odbywał się w dniach 27 sierpnia - 6 września. 

Daria Porycka

PAP