Niepokorny, znany z bezkompromisowego, popartowskiego i nierzadko skandalicznego podejścia do sztuki fotografii David LaChapelle przez lata działalności wypracował charakterystyczny i trudny do podrobienia styl. Definicja sztuki i współczesnej duchowości to wątki przewodnie rozmów, które pojawią się na naszej antenie. Nie zabraknie też komentarza do najsłynniejszych prac artysty, które można oglądać w Poznaniu. Do przestrzeni galerii sztuki mieszczącej się w Starym Browarze trafi aż 57 zdjęć LaChapelle’a: zarówno dzieł sztandarowych, jak „Rebirth Of Venus” czy „Showtime at the Apocalypse”, ale też najnowszych i wcześniej nieprezentowanych.
David LaChapelle zaczynał jako podopieczny Andy’ego Warhola. Na jego artystyczne wybory mieli wpływ Keith Harring czy Basquiat, z którymi połączyła go przyjaźń. Później współpracował m.in. z Vogue, Vanity Fair czy Rolling Stone, tworząc wiele niezapomnianych okładek. Płynąć pod prąd - to jego motto życiowe. Wywołać refleksję, pozostać w pamięci. Mało komu udało się namówić szereg gwiazd do pozowania nie tylko nago, lecz w często surrealistycznym czy abstrakcyjnym anturażu. To on rozebrał Lil Kim i pokrył jej ciało logotypem Louisa Vuittona, włożył cierniową koronę Kanye Westowi, a z Marka Wahlberga stworzył blond seksbombę.
W portfolio LaChapelle’a znajduje się też sporo teledysków stworzonych dla takich gwiazd jak Jennifer Lopez („I’m Glad”), Moby („Natural Blues”) czy Amy Winehouse („Tears Dry on Their Own”). Z Eltonem Johnem współpracuje praktycznie na stałe, zajmując się stroną wizualną nie tylko produkcji wideo, ale też scenografią koncertów. Bez względu na rodzaj dzieła, zawsze towarzyszą mu wyraziste, nasycone, przejaskrawione kolory i element niepokoju. Czy to wybity ząb i podbite oko Jerry’ego Springera na okładce Esquire, czy zalotna Kylie Minogue z hula hop w GQ, czy baśniowa Tori Amos w tajemniczym ogrodzie dla Rolling Stone’a - wrażenie pozostaje z odbiorcą na długo. Inspiruje go wszystko: od subkultur i kiczu po sztukę średniowiecza i renesansu, od tańca po wyuzdany seks. Na zdjęciach odnajdziemy charakterystyczne układy kadrów, przywołujące na myśl dzieła Caravaggia, chaos nasycony czarnym humorem jak u Hieronima Boscha czy wybuchowe mieszanki kolorów - zaczerpnięte prosto od mistrza Warhola. Mieszają się religie, wyznania i symbole. Nie ma granic, nie ma tabu, nie ma półśrodków.
LaChapelle ma na koncie sporo kampanii reklamowych. W 2017 roku po latach powrócił do mody, by stworzyć mocną sesję #makelovenotwalls dla marki Diesel. Wcześniej współpracował m.in. z markami Coca Cola, Mac Cosmetics, H&M, MTV, Havaianas i Absolut. Fotograf zajmuje się również reżyserią krótkich metraży i dokumentów. Z powodzeniem - jego krótkometrażowy film „Krumped” o hip hopie w 2004 roku otrzymał nagrodę podczas Sundance Film Festival.
Stary Browar to idealne miejsce do prezentacji prac tego artysty. Niesztampowe, łączące tradycyjną architekturę z najnowocześniejszymi rozwiązaniami architektonicznymi, podobnie jak dzieła LaChapelle’a eklektyczne i pełne rozmachu.
Prace artysty będzie można oglądać w Polsce do 10 grudnia 2018.
David La Chapelle
„La Chapelle. Songs For the World”
5 września – 10 grudnia 2018
Stary Browar w Poznaniu, Galeria na Dziedzińcu Godziny otwarcia: 12.00-20.00