Brad Pitt poleciał w kosmos

Wielbiciele Brada Pitta mogą być szczęśliwi - i to kosmicznie. Po premierze "Pewnego razu w Hollywood", we wrześniu do kin wejdzie kolejny film z jego udziałem. W thrillerze science fiction "Ad Astra" Pitt wciela się w astronautę.

Brad Pitt poleciał w kosmos
fot. PAP/EPA

Rok 2019 sprzyja filmom o kosmosie, jako że obchodzimy 50. rocznicę lądowania człowieka na Księżycu. Zaplanowana na 20 września premiera obrazu "Ad Astra" doskonale wpisuje się w renesans zainteresowania podbojem kosmosu.

Akcja tego ambitnego thrillera science fiction rozgrywa się w przyszłości. Brad Pitt wciela się w rolę elitarnego astronauty Roya McBride'a, który udaje się w podróż do granic Układu Słonecznego, by odnaleźć swojego zaginionego ojca, który przeprowadzał eksperyment zagrażający Ziemi. W czasie swojej misji Roy odkryje sekrety, które postawią pod znakiem zapytania sens ludzkiej egzystencji i nasze miejsce we wszechświecie.

Film wyreżyserował James Gray ("Zaginione miasto Z", "Imigrantka"). Obok Pitta występują także Tommy Lee Jones (gra ojca głównego bohatera), Liv Tyler (jako żona Roya) oraz Donald Sutherland.

Gray przedstawia swoje dzieło jako połączenie "Dnia Apokalipsy", "Odysei kosmicznej" i powieści "Jądro ciemności" Jamesa Conrada. Przekonuje, że w żadnym innym filmie nie przedstawiono tak realistycznie podróży w kosmos. Wysoki budżet, sięgający prawie 90 mln dolarów, każdemu twórcy daje szeroko pole do popisu. Za film odpowiada wytwórnia 20th Century Fox.

Nim "Ad Astra" wejdzie do kin, powalczy o Złotego Lwa na festiwalu filmowym w Wenecji. Ten startuje już 28 sierpnia. Słynna sentencja łacińska głosi "Per aspera ad astra", czyli "Przez trudy do gwiazd". Wkrótce dowiemy się, czy praca, jaką włożyli w ten projekt Gray i Pitt, przyniesie pożądane owoce. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic