"Chciałem wreszcie zagrać postać inną od tych, które do tej pory kreowałem, czyli zupełnie normalną, spokojną. Faceta, który ma rodzinę, dzieci i dobrze mu z takim życiem. I do takiego życia chce przekonać swojego przyjaciela, który jest w stylu dawnego Borysa" - opowiada PAP Life Borys Szyc.
Tego przyjaciela kreuje Paweł Domagała. "Filip jest autorem tekstów piosenek. Człowiekiem, który korzysta z życia pełnymi garściami. Jest takim Rasputinem - zdobywa kobiety, traktuje je instrumentalnie" - wyjaśnia Domagała. W pewnym momencie swojego życia przypomina sobie o umowie, jaką zawarł z Darią, czyli Romą Gąsiorowską, swoją najlepszą przyjaciółką: jeśli do trzydziestki nie będą w poważnych związkach, to pobiorą się i razem wychowają dziecko.
Co zabawne, Szyc wciela się w męża bohaterki, którą kreuje Zuzanna Grabowska, prywatnie żona Pawła Domagały. "Myślę, że Paweł tak to ustawił, żeby nas widzieć cały czas razem na planie i to wszystko kontrolować" - śmieje się Szyc.
Komediodramat "Serce nie sługa" w reżyserii Filipa Zylbera wchodzi na ekrany kin 5 października. (PAP Life)