Wraca też prowadzący, choć jeszcze nie wiemy, kto nim będzie. Eksperyment "ceremonia bez gospodarza" nie powiódł się. Wciąż nie podano, czy liczba zaproszonych gości zostanie zmniejszona, ale wiadomo, że ci, którzy zostaną zaproszeni, nie będą musieli mieć dowodu szczepień przeciw COVID-19. Warunkiem wejścia na galę będzie jedynie uzyskanie negatywnego testu na koronawirusa. O tym, że organizatorzy Oscarowej gali postanowili nieco złagodzić rygory sanitarne, piszą „The Hollywood Reporter” oraz portal Variety. "Hollywood Reporter" sugeruje nawet, że złagodzenia stanowiska w sprawie szczepień w pewnym sensie było konieczne. W innym wypadku w ceremonii 27 marca nie mogliby uczestniczyć niezaszczepieni nominowani, goście czy prezenterzy.
Po gali rozdania Oscarów każdego roku wiele gwiazd bawi się na organizowanej przez Eltona Johna imprezie charytatywnej. To prestiżowe after party jest doskonałą okazją do zebrania funduszy na fundację brytyjskiego muzyka. Tegoroczne wydarzenie będzie zgoła wyjątkowe, celebrowane będzie 30-lecie powstania fundacji AIDS, niestety na jednej z najważniejszych imprez Hollywood zabraknie... jej gospodarza. W tym czasie jej organizator będzie występował na scenie Pinnacle Bank Arena w Lincoln w stanie Nebraska. Po raz pierwszy Elton John przegapi organizowane przez siebie huczne afterparty po gali rozdania Oscarów. Ludzie z jego otoczenia donoszą, że muzyk jest tym faktem przybity. Ale równie istotna, co zbiórka pieniędzy jest dla niego publiczność. Ten koncert został, z powodu pandemii, przełożony aż z czerwca 2020 roku.
Film "Sukienka" Tadeusza Łysiaka dostał w tym roku nominację do Oscara dla najlepszego krótkometrażowego filmu aktorskiego. A Janusz Kamiński otrzymał nominację do Oscara za najlepsze zdjęcia za "West Side Story" w reżyserii Stevena Spielberga.
Katarzyna Sobiechowska-Szuchta RMF