King Crimson w Warszawie

Cztery lata temu założyciel i lider zespołu Robert Fripp, po pięcioletniej przerwie w działalności zespołu, ogłosił, że grupa jesienią wyruszy w trasę po Stanach Zjednoczonych. I trzeba przyznać, że zaskoczył wszystkich...

Cykl koncertów odbywający się pod hasłem "An Evening with King Crimson" zagrali Robert Fripp, trzech perkusistów, dwóch gitarzystów i flecista oraz saksofonista. Muzycy zabrali fanów w niepowtarzalną muzyczną podróż, zachwycając muzycznym mistrzostwem i długimi improwizacjami.

Ich wspólna amerykańska trasa zachwyciła zarówno krytyków, jak i publiczność, i potwierdziła, że muzyczne instynkty nie zawiodły Frippa po raz kolejny. Trzej perkusiści byli niekwestionowanymi gwiazdami każdego koncertu, zachwycając płynnością przejść i zmianami aranżacji z wieczoru na wieczór, a czasami z minuty na minutę.

Po dwóch spektakularnych koncertach w San Francisco zapanowało powszechne przekonanie, że to jeden z najlepszych składów w historii zespołu, a może nawet najlepszy, z wyjątkiem wcielenia z lat 1972-74. To King Crimson, który przygląda się z uwagą swoim dawnym dokonaniom, lecz na pewno nie jest zespołem retro. Nowy King Crimson to zespół XXI wieku.

Ich cztery koncerty w Polsce w 2016 roku określone zostały przez wielu mianem muzycznych misteriów. Zabrze i Wrocław - te miasta gościły zespół trzy lata temu. Fani nie zawiedli też w 2018 roku, kiedy to grupa wystąpiła w Polsce... pięciokrotnie, dwa razy w Poznaniu i trzy razy w Krakowie.

W dniach od 13 do 18 czerwca 2018 zespół dwoma koncertami w Poznaniu i trzema w Krakowie otworzył europejską trasę koncertową Uncertain Times, grając w składzie ośmioosobowym: Robert Fripp, Tony Levin, Mel Collins, Jakko Jakszyk, Bill Rieflin i trzech perkusistów: Gavin Harrison, Pat Mastelotto, Jeremy Stacey.

King Crimson powołali do życia w 1968 roku Robert Fripp i bracia Michael i Peter Giles. Ich debiut nagraniowy, "In the Court of the Crimson King" (Na dworze karmazynowego króla) z 1969 roku stał się kamieniem milowym brytyjskiego progresywnego rocka. W 1970 roku przed premierą drugiej płyty, "In the Wake of Poseidon", w zespole doszło już do pierwszej z licznych zmian składu, lecz mimo to album trafił na 4. miejsce brytyjskiej listy bestsellerów.

W następnych dekadach King Crimson nagrali imponującą liczbę albumów z Top 40 zestawień, dzięki czemu stali się jednym z najbardziej uznanych i szanowanych zespołów progresywnych wszech czasów. (PAP Life)