Karuzela z piosenkami

Jak zaśpiewać Karuzelę z madonnami, dorównując klasycznemu wykonaniu Ewy Demarczyk, a zarazem dodając do interpretacji coś oryginalnego? Przekonała się o tym publiczność Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie podczas krakowskiej premiery projektu Słowińska | AUKSO | Konieczny.

Karuzela z piosenkami

W piątkowy wieczór, gdy Kraków był mokry od deszczu, goście FMF zostali zaproszeni do Sali Teatralnej Centrum Kongresowego ICE Kraków. W tych bardziej kameralnych niż dotąd okolicznościach łatwiej było o poetyckie poruszenie, zwłaszcza gdy tekst piosenki korespondował z aurą:

Jaki śmieszny jesteś pod oknem,
Gdy zapada chłodny zmierzch.
A nad miastem chmury ogromne
I za chwilę pewnie będzie padał deszcz.

Joanna Słowińska ma właśnie ten dar – adresowania emocji wprost do słuchacza. Jasna barwa głosu i uśmiech, którym śpiewaczka dzieli się ze sceny, zapewne podsunęły to porównanie: „Śpiewa... właściwie nie śpiewa, nie wykonuje. Przeżywa, przez nią przepływa dźwięk, energia z jakiegoś innego świata. I tak jak mówiono o Ewie Demarczyk, że jest Czarnym Aniołem, Joanna Słowińska jest Świetlistym Aniołem”.

W ten sposób Robert Piaskowski, dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie oraz pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury, wprowadził laudację dla Joanny Słowińskiej, która podczas koncertu odebrała odznakę Honoris Gratia. Odznaczeniem tym prezydent wyróżnia osoby zasłużone dla miasta.

Bohaterem wieczoru, gościem specjalnym koncertu, a jednocześnie jubilatem był natomiast Zygmunt Konieczny. W tym roku (co prawda w styczniu, bo – jak zaanonsowano ze sceny – kompozytor jest zodiakalnym Koziorożcem) autor muzyki m.in. do filmów Andrzeja Wajdy, Tadeusza Konwickiego, Wojciecha Marczewskiego i Jana Jakuba Kolskiego, spektakli Konrada Swinarskiego, Jerzego Jarockiego i Tadeusza Łomnickiego oraz pisanych do utworów poetyckich piosenek Piwnicy pod Baranami świętuje 85. rocznicę urodzin.

W programie koncertu tropy filmowe łączyły się więc z teatralnymi oraz literackimi – muzyka Koniecznego brzmiała przecież w różnych wymiarach. A w każdym z nich – w jedyny w swoim rodzaju i zawsze rozpoznawalny sposób, na który składają się charakterystyczne połączenia harmoniczne, ostinata i wyraziste eksponowanie tekstu w lirycznych, lecz także agresywnych, urywanych frazach. W tym muzycznym świecie otwiera się rozległa przestrzeń: dla poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Stanisława Wyspiańskiego, Juliana Tuwima, ale i autorów współczesnych.

Nowy blask utworom Koniecznego nadało smyczkowo-jazzowe brzmienie aranżacji, efekt współpracy Joanny Słowińskiej z AUKSO – Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy pod dyrekcją Marka Mosia i kwintetem Stanisława Słowińskiego (fortepian, kontrabas, trąbka, skrzypce elektryczne, perkusja). Trudno dorównać Ewie Demarczyk i jej genialnym interpretacjom Grande Valse Brillante do słów Juliana Tuwima czy Karuzelę z madonnami do słów Mirona Białoszewskiego. A jednak Joanna Słowińska oczarowała słuchaczy, napełniając piosenki własną energią i brzmieniem – „jaśniejszym” i wzbogaconym o ludowy zaśpiew.

Dynamika koncertu była niezwykła, pełna elektrycznych i przejmujących momentów. Najgłębiej zapadł mi w pamięć ten, w którym kilka wersów Wierszy wojennych Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zabrzmiało w języku ukraińskim – wywołany nimi dreszcz miał źródło dużo głębsze niż wyłącznie doznania artystyczne:

Jeno wyjmij mi z tych oczu

szkło bolesne – obraz dni,

które czaszki białe toczy

przez płonące łąki krwi



Autor: Krzysztof Siwoń

 

 

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic