Julek Płoski wśród twórców ścieżki dźwiękowej piątego sezonu „Stranger Things”

Polski twórca związany ze sceną elektroniczną nie krył zaskoczenia faktem, że Nora Felder, odpowiedzialna za dobór muzyki do "Stranger Things", zgłosiła się do niego osobiście z propozycją współpracy. "W kwietniu napisała do mnie Nora Felder, music supervisor serialu. Wiadomość składała się z jednego zdania: »hey, can we connect« - bez wielkich liter, bez znaków interpunkcyjnych. Pomyślałem: na pewno scam" – wspomina Julek Płoski w materiale opublikowanym przez Warszawską Szkołę Filmową. 

Dalsza komunikacja bynajmniej nie rozwiała wątpliwości artysty. Mimo konkretnych informacji o wynagrodzeniu i faktu, że chodzi o „Stranger Things”, Płoski nabierał coraz większych wątpliwości. „Brzmiało to tak lakonicznie i tak nieprofesjonalnie, że byłem pewien, że ktoś chce wyłudzić ode mnie pieniądze. Napisałem jej wprost: »czy jesteś botem?«” – opowiada z rozbawieniem. 

Ostatecznie, Nora Felder okazała się człowiekiem, a dwa tygodnie przed premierą twórca otrzymał potwierdzenie, że jego utwór wchodzi do serialu. Kompozycja została prawdopodobnie odnaleziona przypadkiem - poprzez algorytmy Spotify. Wybrano najbardziej energetyczną i eksperymentalną część utworu. 

Płoski, który jest autorem muzyki m.in. do gry „Cyberpunk 2077”, założycielem wydawnictwa BFF Music i posiada w swoim katalogu album „hotel *****”, wydaną przez amerykańską wytwórnię Orange Milk Records, podkreśla, że nigdy nie wyobrażał sobie, że jego muzyka trafi do jednej z największych produkcji popkultury XXI wieku.

„Jestem w szoku, że od jakiegoś podejrzanego maila doszliśmy do tego, że mój numer leci w hicie Netfliksa. Nie wiem, jakim cudem się tam znalazłem - nigdy się nie dowiem, nigdy w to nie uwierzę” - przyznaje ten 27-latek. (PAP Life)